Prowadzone są konsultacje wewnątrzunijne na temat zamknięcia portów dla statków pod rosyjską banderą, należących do Rosjan, a także kontrolowanych, czarterowanych czy obsługiwanych przez jakąkolwiek osobę, powiązaną z Rosją, poinformował minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.
Rozmowy w tej sprawie prowadzi także premier Mateusz Morawiecki.
„Taką decyzję podjęła przede wszystkim Wielka Brytania. Są prowadzone konsultacje wewnątrzunijne, przede wszystkim rozmawia na ten temat pan premier Mateusz Morawiecki, rozmawia w Brukseli, podejmuje inicjatywy z tym związane” – powiedział Adamczyk w radiowej Jedynce.
Poinformował, że rozmawiał w tej sprawie rozmawiać z ministrem transportu Republiki Federalnej Niemiec. Z informacji, które uzyskał wynika, że w ocenie rządu niemieckiego taka decyzja powinna zostać podjęta. Pozostaje też w kontakcie z ministrem transportu Francji.
„Jesteśmy przekonani, że to powinna być decyzja wspólna Unii Europejskiej, bo wówczas takie sankcje odnoszą skutek” – podkreślił.
Obecnie prowadzone są na ten temat także rozmowy w innych państwach.
„Minister transportu Litwy, z którym będą rozmawiał […] prowadzi rozmowy z państwami nadbałtyckimi: z Łotwą, Estonią, Finlandią. Myślę, że po rozmowach z Bułgarią, Rumunią, również z Włochami będziemy mogli doprowadzić do tego, że ten zakaz stanie się faktem” – wskazał.
Dopytywany o zakres tego zakazu, powiedział, że miałby to być „zakaz na tyle obejmujący możliwości portowe, jak to wyraziła Wielka Brytania w swoim zakazie, że to nie tylko bandera, że to nie tylko właściciel statku, ale przede wszystkim statek kontrolowany, czarterowany, albo obsługiwany […] przez jakąkolwiek osobę powiązaną z Rosją będzie wyłączony z możliwości obsługi w portach tych państw, które taką decyzję podejmą”.
„Mam nadzieję, że państwa europejskie, że Unia Europejska, Komisja Europejska doprowadzi do tego, że będziemy mieli tożsame restrykcje z tymi, które podjęła Wielka Brytania, bo to wówczas ma sens” – podkreślił minister.
Źródło: ISBnews