Sprzedaż samochodów elektrycznych musi wzrosnąć aż 12-krotnie w ciągu najbliższych 3 lat, aby Polska mogła wstrzymać rejestracje nowych samochodów z tradycyjnym napędem do 2035 roku, nie doprowadzając przy tym do załamania w branży motoryzacyjnej, wynika z analizy Carsmile. Uśredniając wynik, sprzedaż elektryków musiałaby rosnąć kwartalnie o 23% w pierwszych trzech latach.
Polska należy do najsłabiej „zelektryfikowanych” krajów w Europie. Według danych ACEA, elektryki stanowiły zaledwie 2,2% wszystkich rejestracji nowych aut osobowych w I kwartale br. Pod tym względem wyprzedzamy jedynie trzy kraje w UE – Cypr, Czechy i Słowację, podkreślono.
Według szacunków Carsmile, od Norwegii dzieli nas w rozwoju elektromobilności 10 lat, od Islandii – 5 lat, od Szwecji dzielą nas 3 lata, a od Danii czy Holandii – 2 lata.
„Mamy nie lada wyzwanie, aby ciągu zaledwie 12 lat przeskoczyć z 2-proc. udziału elektryków w całkowitej sprzedaży nowych aut do wyznaczonych przez Unię 100%. To będzie rewolucja wymagająca radykalnych zmian w potrzebach nabywców, a także w funkcjonowaniu procesów sprzedaży i całego rynku” – powiedział prezes Carsmile Łukasz Domański, cytowany w komunikacie.
W tej chwili miesięczna sprzedaż osobowych elektryków w Polsce wynosi niespełna 800 sztuk, co daje prawie 2 300 pojazdów kwartalnie, przy łącznej liczbie „kryzysowych” rejestracji wynoszących nieco ponad 100 tys. pojazdów kwartalnie.
„Zakładając utrzymanie zbliżonego poziomu łącznych rejestracji w kolejnych latach, musielibyśmy co kwartał dokładać do sprzedaży aut elektrycznych średnio ok. 2000 sztuk, aby za 12 lat dojść do 100-proc. udziału samochodów zeroemisyjnych w rejestracjach bez załamania w branży dealerskiej. Uśredniając wynik, sprzedaż elektryków musiałaby rosnąć kwartalnie o 23% w pierwszych trzech latach, a do czerwca 2025 roku zwiększyć się aż 12-krotnie. Tylko przy takiej dyscyplinie mamy szansę dojść do pełnej elektryfikacji sprzedaży nowych aut do 2035 roku, co wymaga zwiększenia sprzedaży elektryków aż 45 razy w stosunku do obecnego poziomu. Pamiętajmy jednak, że mamy obecnie kryzys podażowy, gdy z niego wyjdziemy i całkowita sprzedaż odbije, rejestracje elektryków też będą musiały proporcjonalnie wzrosnąć” – dodał wiceprezes Carsmile Michał Knitter.
Carsmile to pierwszy w Polsce „Car(Fin)Tech” czyli połączenie najnowszych technologii stosowanych w motoryzacji i transporcie z innowacyjnym sposobem finansowania pay-as-you-drive. Od początku 2021 roku spółka wchodzi w skład międzynarodowej Grupy OLX.
Źródło: ISBnews