Indeksy warszawskiej giełdy zakończyły I półrocze na poziomie tegorocznych minimów. Pozostaną one pod presją na fali obaw recesyjnych i wojny w Ukrainie, które zdominują III kwartał na GPW.
Przełom półrocza na GPW upłynął pod znakiem prób wyprowadzenia wzrostowego odreagowania po pogrążonym w spadkach czerwcu. Styl korekty pozostawia oczywiście wiele do życzenia i potwierdza ewidentne słabości rynku jak kondycja akcji sektora bankowego, do którego dołączyły ostatnio akcje firm surowcowych na fali gasnącej presji inflacyjnej, czy niskie obroty sesyjne. Obecne nastroje bardzo dobrze odzwierciedla brak chociażby prób tzw. window dressing, czyli podnoszenia wycen na koniec okresu dla osiągnięcia lepszych wyników na portfelach funduszy. To świetne podsumowanie pierwszych sześciu miesięcy giełdowego roku, które na pewno zapadną w pamięci inwestorów.
Tory wojenne
Obfitością wydarzeń, które miały miejsce w I półroczu możnaby obdzielić kilka takich okresów. Gospodarka w okowach pandemicznego lockdownu, inwazja Rosji na Ukrainę, wieloletnie rekordy inflacji, definitywny koniec niekończącej się hossy za oceanem i potężna przecena sektora technologicznego w USA, kryzys kryptowalut, zacieśnianie polityki monetarnej przez banki centralne z amerykańskim Fed na czele, a ostatecznie widmo recesji gospodarczej przyniosły sporą zmienność na rynkach i okazje do szybkiego zarobku. Jednak dominujący trend był jednoznacznie spadkowy i w efekcie indeksy zarówno na GPW, jak i głównych rynkach, otwierają II półrocze w strefie tegorocznych minimów.
Ciężko wykrzesać optymizm na kolejne sześć miesięcy zerkając w giełdową szklaną kulę. Wymienione wyżej czynniki będą nadal ciążyć rynkom. Inwestorzy nie powinni liczyć na szybką zmianę jastrzębiej ścieżki monetarnej, zwłaszcza że inflacja zaczyna przygasać. Pozostaną więc obawy o załamanie popytu i przejście gospodarek w fazę recesyjną. Pocieszenia można szukać w fakcie, że te gospodarcze strachy na Lachy mają miejsce w ramach cyklu koniunkturalnego i na dobrą sprawę nie stanowią poważniejszej anomalii. Natomiast są podsycane emocjonalnym przekazem walczących bezpardowonowo o klikalność massmediów.
Zobacz także: Przybyło (AB): Od 2006 roku nasze obroty wzrosły około dziesięciokrotnie
Jedyną prawdziwą niewiadomą jest kwestia wojny na Ukrainie, jej dalszego przebiegu, determinacji i zasięgu mocarstwowych ambicji Rosji, a w konsekwencji związanych z tym ryzyk geopolitycznych. Przez ostatnie trzy dekady istnienia warszawskiej giełdy inwestowanie na niej było praktycznie pozbawione takiej skali nieprzewidywalności związanej z zaostrzającą się polityką międzynarodową. Politycy mówią wprost o ponownym zapadaniu żelaznej kutyny między wschodem i zachodem. Obecna sytuacja na wschodzie Europy przekłada się na krajowe decyzje polityczno-gospodarcze, które coraz wyraźniej zmierzają w kierunku przestawienia gospodarki na tory wojenne. GPW jest rynkiem frontowym, co należy uznać za największe zmartwienie na przyszłość dla inwestorów skupionych wokół warszawskiego parkietu.
KGHM pogłębia tegoroczne minima
Wśród największych firm fatalny początek lata zaliczają nasze kopalnie miedzi i węgla koksowego. Niedawne bastiony popytu obrywają na pogorszeniu notowań surowców. KGHM przełamał swoje tegoroczne dołki, w dynamiczną korektę trendu wzrostowego weszła JSW. Biorąc pod uwagę, że mający największą wagę w indeksach sektor bankowy nie może otrząsnąć się ze długotrwałej słabości, perspektywy dla warszawskich indeksów nie rysują się optymistycznie i należy zakładać kontynuację dominacji trendu spadkowego. Relatywnie silny pozostaje sektor energetyczny, ale tu również nie widać chęci do powalczenia z oporami w obliczu powszechnego marazmu.
Zobacz także: Wadowski (Grupa Azoty): Ceny gazu mają dla nas kluczowe znaczenie
Z kolei na szerokim rynku jak zawsze wiele ciekawych wydarzeń determinuje notowania spółek. Można zacząć się już przyglądać przecenionym walorom, pod względem długoterminowej okazji inwestycyjnej. Informacja o wezwaniu jakie ma ogłosić ARP i PKP PLK na wszystkie akcje Trakcji podbiła jedynie chwilowo kurs firmy budowlanej. Wszystko wskazuje więc na to, że to końcowe akordy spółki na GPW, której notowania praktycznie od początku obecności na parkiecie były w bessie. Trakcja nie zdołała wygenerować wartości dla akcjonariuszy giełdowych mimo wielkich inwestycji kolejowych. Teraz de facto zostanie znacjonalizowana. Na wezwanie na pozostały na giełdzie pakiet akcji Gobarto zdecydował się Cedrob. Sukces oferty zakończy giełdową karierę mięsnej spółki. Notowania sugerują, że jest chęć zagrania pod podwyższenie ceny w ofercie.
Coś drgnęło w biotechu
Przełomu na kursie Famuru nie przyniosła transakcja sprzedaży projektów solarnych za łącznie do 750 mln zł. Duży wartościowo deal nie dał paliwa do wzrostu. Kurs pozostaje w korekcie dwuletniego trendu wzrostowego i dopiero przełamanie strefy 2,3 zł mocno pogorszy obraz techniczny tego waloru. Za to w gamingu wykres Huuuge Games buduje konsolidację z której kurs mógłby wyprowadzić większą korektę wzrostową. Spółka otrzymała pochwały od znanego zarządzającego w rozmowie z inwestorzy.tv. Dodatkowo informacje o ofercie przejęcia bezpośredniego konkurenta – firmy Playtika – przez fundusz private equity Joffre Capital po cenie z 46% premią do ceny rynkowej, mogą pobudzać wyobraźnię w przypadku spółki notowanej na GPW. Z kolei rozczarowująco słabo zachował się kurs PCF Group już po premierze nowego dodatku do „Outriders”. Wcześniej obserwowaliśmy podbicie notowań pod wprowadzenie „Worldslayer” do sprzedaży. Jednak kurs nie poradził sobie nawet z pierwszymi, krótkoterminowymi oporami, co pokazuje że rynek wątpi aby dodatek był przełomem dla marki produkowanej przez polskiego producenta gier.
Zobacz także: Kietliński (Noble Securities): Cyberpunk do 14 kwietnia sprzedał się w ok. 18 mln egzemplarzy. To wynik przeciętny
Obserwowany przez nas w ostatnich tygodniach sektor biotech na GPW zaczyna przyciągać uwagę również analityków biur maklerskich. W efekcie akcje tej branży otworzyły II półrocze na zielono. Na pierwszej lipcowej sesji na rynku głównym skalą wzrostu wyróżniały się akcje Ryvu, Molecure, czy Mabion. Ciekawym zjawiskiem na giełdzie jest popyt na akcje spółek z biznesem pomp ciepła. Na fali państwowych programów wsparcia dla segmentu swoje 5 minut ma chociażby Sunex. Warto jednak pamiętać o zawiłych losach branży OZE na giełdzie, a jeśli ktoś nie wie co chodzi zachęcamy żeby doczytać komentarz do końca.
Tymczasem indeks rynku NewConnect jest w regularnej bessie i wsparcia należy szukać w strefie 250 pkt. Ogłoszenie nowej strategii True Games nie zrobiło żadnego wrażenia przynajmniej na giełdowych graczach. Zortrax ogłosił decyzję o rozpoczęciu procesu przeglądu opcji strategicznych, celem wsparcia dalszego rozwoju działalności w oparciu o dotychczasową przyjętą strategię rozwoju w branży druku 3D. Notowania spółki są na wsparciu 1,5 zł.
Zobacz także: Radkowski (Different Tales): Najnowsza gra to segment Double-A lub indie Triple-A. Budżety są na poziomie kilku milionów euro
MedApp wysłał do amerykańskiej FDA wniosek o umożliwienie wprowadzenia produktu CarnaLife Holo jako wyrobu medycznego klasy II na rynek USA. Kurs spółki otworzył II półrocze odbiciem od minimów na fali wzrostu zainteresowania branżą biotech. BioMaxima przystąpiła do programu skupu akcji własnych z max. ceną 33 zł za sztukę. Kurs jest na poziomie oporu 25 zł. Jego przełamanie mocno poprawiłoby sytuacje techniczną tych akcji. Otwarcie laboratorium całogenowego przyciągnęło uwagę do akcji InnoGene, ale kurs firmy pozostaje w konsolidacji między 5 zł, a 10 zł.
Femion Technology zapowiedział przejęcie Payment Technology. Notowany na NewConnect fintech z portfela JR Holding bierze się za konsolidację segmentu, a kurs realizuje kontrolowaną korektę po dynamicznych wzrostach w ubiegłym roku. Wydaje się, że warto dołączyć Femion do obserwacji, ponieważ spółka ma ambicje żeby powalczyć o rynek swoimi rozwiązaniami. Na całkowicie drugim biegunie jest Stilo Energy, którego kurs ponownie nurkuje pod złożeniu wniosku o upadłość. Spółka, która jest niecały rok na małej giełdzie, przyniosła przez ten czas straty rzędu ok. 95%, po zmianach na rynku OZE z którymi Stilo ewidentnie sobie nie poradziło. Nadal nie ma pozytywnych sygnałów na kursie Columbus Energy, który zapowiedział przejście na GPW z NC.
Sebastian Gawłowski
banki oberwały od prezesa i faktycznie jest smętnie…