Wartość rynku e-commerce w Polsce wzrośnie o 18,6% r/r do 109 mld zł 2 2022 r., prognozuje firma doradztwa strategicznego Strategy& Polska z grupy PwC. Firma spodziewa się dwucyfrowego wzrostu rynku do 2025 r., zaś w kolejnych latach – blisko 10-proc., aż osiągnie 187 mld zł w 2027 r. Według firmy udział w handlu online dużych platform – takich jak Allegro czy Amazon – wzrośnie do ponad 55% w 2027 r. z 45%.
Ponad połowa wzrostu (54%) będzie pochodzić z trzech kategorii: mody (21 mld zł), elektroniki (19 mld zł) oraz zdrowia i urody (11 mld zł), w sumie mowa o wzroście do 187 mld zł oraz udziału w sprzedaży detalicznej na poziomie 17%, wynika z raportu „Perspektywy rozwoju rynku e-commerce w Polsce 2018-2027”.
„E-commerce w Polsce ma przed sobą perspektywę dalszego rozwoju, jednak zmianie ulegną źródła wzrostu. W latach 2018-2021 wzrost wynikał głównie z przechodzenia klientów pomiędzy kanałami sprzedaży. Tempo tej zmiany znacząco przyspieszyło w latach 2020-2021. Wynikało to głównie z zamknięcia sklepów stacjonarnych. W latach 2022-2023 rolę głównego motoru wzrostu rynku przejmuje wzrost cen produktów przy słabnącym popycie konsumenckim. Do pewnego stopnia zostaje on złagodzony poprzez napływ ponad 2 mln uchodźców z Ukrainy. Od 2024 roku zakładamy powrót do długoterminowej trajektorii wzrostu oraz stabilizacji warunków makroekonomicznych. Autorzy badania nie spodziewają się głębszej recesji, jednak jeśli taki scenariusz zacząłby się materializować, wzrost rynku byłby wolniejszy niż obecnie prognozowany” – czytamy w komunikacie poświęconym raportowi.
Według firmy wartość polskiego rynku e-commerce wyniesie w kolejnych latach odpowiednio: 109 w 2022 r. (+18,6% r/r), 124 mld zł w 2023 r. (+13,7% r/r), 139 mld zł w 2024 r. (+11,9% r/r), 155 mld zł w 2025 r. (+11,3% r/r), 170 mld zł w 2026 r. (+9,9% r/r) i 187 mld zł w 2027 r. (+9,6% r/r).
„Głównym polem pojedynku o klienta w przestrzeni cyfrowej staje się szybkość i niezawodność zaspokojenia potrzeb zakupowych. Trend ten widać we wzroście popularności graczy q-commerce oferujących dostawy w 10-15 minut, rosnącej liczbie ofert z opcją dostawy tego samego dnia oraz daleko idących ułatwieniach w procesie wymiany i zwrotu zamówionych towarów. Wszystko powyższe musi się odbywać w sposób praktycznie bezkosztowy dla konsumenta, gdyż darmowa dostawa staje się powoli oczekiwanym standardem. Efektem tych zmian jest duża presja wywierana na łańcuch dostaw, który nieustannie ulega transformacji. Ponadto wzrost wartości zamówień przechodzących przez online stawia przed firmami szansę dostępu do dużych zbiorów danych o klientach, co powoduje ich coraz lepsze profilowanie. Szybki rozwój kompetencji analitycznych, budowa centrów zarządzania posiadanymi danymi oraz eksperymentowanie z nowymi modelami biznesowymi opartymi o wykorzystanie danych będą tymi elementami, które w przyszłości odróżnią zwycięzców od firm pozostających w tyle za zmianami rynkowymi” – czytamy dalej.
Źródło: ISBnews