Tegoroczne marże będą na dotychczasowych poziomach czyli 52-53%. Kurs dolara nie ma na nie wpływu, ponieważ towary zostały kupione przed wzrostem kursu i są już w Polsce, poinformował wiceprezes LPP, Przemysław Lutkiewicz.
„Na szczęście kurs dolara wzrósł bardzo mocno dopiero w ostatnim czasie. To znaczy, że nie będzie to jeszcze miało wpływu na nasze marże tegoroczne, bo większość towarów zostało sprowadzone do magazynów wcześniej, więc po niższym kursie dolara. Więc w tym roku te marże powinny być w miarę dobre. […] W tym roku pewnie będzie to podobny poziom marż jak w I i II kw., czyli rzędu 52-53%” – powiedział wiceprezes Lutkiewicz na konferencji.
Spółka poinformowała, że ma obecnie wyższe zapasy niż w poprzednich latach i wynoszą one prawie 4,5 mld zł. Jest to wynikiem obaw o ponowne zerwanie łańcuchów dostaw. Obecnie cały towar z kolekcji jesienno-zimowej znajduje się już w magazynach w Polsce.
„Natomiast, jeśli kolejne kolekcje będą spływały do naszych magazynów przy dolarze ok. 5 zł, to będzie miało wpływ na nasze marże. One mogą spaść i w związku z tym pewnie będziemy musieli robić niepopularne decyzje czyli podnosić ceny na nasze towary. Ale tak, żeby to nie wpłynęło znacząco na performance i postrzeganie naszych brandów przez klientów” – podkreślił Lutkiewicz.
Spółka poinformowała również, że w tym roku podwyższała ceny w kolekcji wiosenno-letniej o 7-10 % we wszystkich markach.
LPP zarządza markami modowymi Reserved, Cropp, House, Mohito i Sinsay. Spółka jest notowana na GPW w Warszawie od 2001 roku.
Źródło: ISBnews