Do polskiego rządu nie wpłynęło żadne pismo Komisji Europejskiej dotyczące kwestii wstrzymania wypłaty środków z funduszy spójności czy związanych z polityką rolną, poinformował rzecznik rządu Piotr Muller. Podkreślił, że jest „głęboko przekonany”, iż Polska te środki otrzyma.
„Żadne pismo z Komisji Europejskiej o zablokowaniu środków unijnych – tych z polityki klasycznej, czyli spójności czy funduszy rolnych nie wypłynęło. W związku z tym cała dzisiejsza narracja budowana jest na wyciętej z kontekstu wypowiedzi urzędnika – a nie członka – Komisji Europejskiej” – powiedział Muller podczas konferencji prasowej.
Dzisiejsza „Rzeczpospolita” napisała, że pod znakiem zapytania stoi ponad 75 mld euro z tzw. normalnego budżetu w ramach polityki spójności. Jak wskazał dziennik, Polska może zacząć realizować projekty, bo cztery programy operacyjne zostały już przez KE zaakceptowane, ale nie może liczyć na to, że Komisja opłaci przysłane do Brukseli rachunki.
„Nie ma żadnego oficjalnego pisma Komisji Europejskiej w tym zakresie. Nie boję się, że nadejdzie w takim zakresie, jeżeli chodzi o fundusze spójności i politykę rolną. Bo w zakresie Krajowego Planu Odbudowy wiemy, że ten spór się toczy dużo dłużej” – dodał rzecznik.
Podkreślił, że stanowisko w tej sprawie zajął dziś unijny komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski.
Wojciechowski napisał na swoim profilu na Twitterze, że „Polsce nie grozi wstrzymanie funduszy rolnych i funduszy spójności też nie”. Zaznaczył, że potwierdził to „stanowczo” w imieniu Komisji odpowiedzialny za budżet UE komisarz Hahn 18 września br. stwierdzając brak związku między problemami sądownictwa a prawidłowym wydawaniem funduszy UE.
„Rz” cytuje dyrektora generalnego ds. polityki regionalnej w KE Marca Lemaitre’a, który na spotkaniu w ubiegłym tygodniu stwierdził, że polskie władze „same zadeklarowały, że nie wypełniły jednego z podstawowych warunków umożliwiających zwrot pieniędzy”, związanego z kartą praw podstawowych. Jak zaznaczył, to horyzontalny warunek, nie dotyczy poszczególnych sektorów, ale całości funduszy.
Muller powiedział, że nie zna szczegółów dotyczących takiej deklaracji i wskazał, że kwestiami takimi zajmuje się minister funduszy i polityki regionalnej Grzegorz Puda.
Źródło: ISBnews