Bank Pekao uważa, że dynamika wzrostu będzie spadać, na razie jednak trudno przewidzieć skalę tego spadku, oszacował główny ekonomista Banku Pekao Ernest Pytlarczyk.
„Ta dynamika może spadać, chociażby dlatego, że w ostatnich miesiącach dynamikę podbijały kredyty obrotowe” – powiedział Pytlarczyk podczas telekonferencji.
Dodał, że skala spadku dynamiki będzie zależała od skali spowolnienia gospodarczego.
„Prawdziwą skalę spowolnienia poznamy dopiero zimą. Na razie widzimy pewne wyhamowanie w konsumpcji i hamowanie w budowlance. W produkcji przemysłowej widzimy pierwsze ślady kryzysu gazowego” – wskazał główny ekonomista.
Zaznaczył, że „odpowiedź ze strony polityki fiskalnej i w Polsce i w UE jest bardzo duża” i może się okazać, że kryzys nie będzie bardzo głęboki.
Dynamika portfela kredytów korporacyjnych Banku Pekao z uwzględnieniem leasingu i faktoringu wyniosła 19% r/r w III kw. W przypadku dużych korporacji wzrost wolumenu kredytów wyniósł 30% r/r a w przypadku firm z segmentu MŚP i MID 24% r/r.
Według wiceprezesa Banku Pekao Pawła Strączyńskiego, również wolumen kredytów inwestycyjnych rósł niemal równie szybko jak obrotowych.
„Te dynamiki są bardzo zbliżone, z lekką przewagą dla kredytów bieżących” – powiedział.
Bank Pekao jest częścią grupy PZU – największej grupy finansowej w Europie Środkowo-Wschodniej. Od 1998 roku bank obecny jest na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Aktywa razem banku wyniosły 250,57 mld zł na koniec 2021 r.
Źródło: ISBnews