LPP nie planuje masowego przeglądu umów o czynsze z klauzulami uzależniającymi wysokość płatności od kursu euro, choć chce rozmawiać z tymi landlordami, gdzie klauzule „są najostrzejsze”, poinformował wiceprezes Przemysław Lutkiewicz. Podkreślił, że w 99% nowych umów wysokość czynszu jest uzależniona od obrotu.
„Mamy takie klauzule [inflacyjne]. Przez wiele lat były one mało ważne, bo inflacja w strefie euro była niska. W tej chwili jest wysoka, więc te klauzule wejdą w życie i będziemy musieli płacić więcej za czynsze w ujęciu euro. One rzeczywiście w różnych umowach są różnie zapisane, w większości umów ruszą od 1 stycznia przyszłego roku, ale są też takie umowy, gdzie w rocznicę każdej umowy są one włączone, więc to już się zadziało – te wyższe koszty już płacimy” – powiedział Lutkiewicz podczas telekonferencji.
Podkreślił, że takie zapisy dotyczą głównie umów z dużymi galeriami handlowymi, z którymi „ciężko się rozmawia”. Przykładem tego były rozmowy w czasie lockdownów.
„Będziemy rozmawiać z tymi landlordami, gdzie klauzule są najostrzejsze i nas bolą, ale nie przewidujemy masowego przeglądu tych wszystkich umów” – zapowiedział wiceprezes.
Dla LPP ważne jest to, że w 99% nowych umów zapisano czynsz uzależniony od obrotu, podkreślił Lutkiewicz.
LPP zarządza markami modowymi Reserved, Cropp, House, Mohito i Sinsay. Spółka jest notowana na GPW w Warszawie od 2001 roku.
Źródło: ISBnews