Prace w Ministerstwie Finansów nad konsolidacją finansów publicznych – polegające na włączeniu funduszy do budżetu centralnego – znajdują się w bardzo wczesnej fazie i będą procesem stopniowym, rozłożonym na lata, poinformował ISBnews główny ekonomista resortu Łukasz Czernicki. Według niego, głównym wyzwaniem przy konstruowaniu ustawy jest pozostanie poza obszarem realnego przekroczenia progu ostrożnościowego w przypadku długu krajowego w warunkach finansowania większych wydatków na armię.
„Jeśli chodzi o zapowiadaną przez premiera Mateusza Morawieckiego konsolidację finansów publicznych, jesteśmy w Ministerstwie Finansów w bardzo wczesnej fazie prac. Sama konstrukcja, termin obowiązywania ustawy, konkretny kształt – jest jeszcze naprawdę za wcześnie, by o tym mówić. Już na tym etapie możemy jednak powiedzieć, że wskazana jest pewna stopniowość tego procesu. Będzie to raczej proces rozłożony na lata niż dokona się to za pomocą jednego ruchu” – powiedział Czernicki w rozmowie z ISBnews.
Centralnym punktem i wyzwaniem przy konstruowaniu tego rozwiązania będzie zwiększenie długu PDP (państwowego długu publicznego – liczonego według metodologii krajowej), podkreślił.
„Trzeba zrobić to w ten sposób, żeby nie znaleźć się z naszym krajowym długiem zbyt blisko progu ostrożnościowego, żeby nie znaleźć się w takim obszarze, w którym przekroczenie tego progu byłoby realne. Jest to szczególnie istotne w obliczu tych wyzwań, które mamy – w postaci sfinansowania większych wydatków na armię” – podkreślił Czernicki.
Wskazał, że w ramach przygotowywanego projektu ustawy finansów publicznych rozważane jest włączenie funduszy pozabudżetowych do budżetu centralnego – „taki jest kierunek wyjściowy”.
Dodał, że ten ruch z punktu widzenia inwestorów zagranicznych nie zmienia ich postrzegania poziomu długu i deficytu w relacji do PKB, gdyż zarówno agencje ratingowe, jak i rynki finansowe zwracają uwagę przede wszystkim na dług EDP (tj. według metodologii UE, w ujęciu „general government”).
„Zaczęliśmy rozważać ideę łączenia funduszy. Ten temat pojawiał się już się przynajmniej w debacie publicznej. Bo miejmy świadomość, że dla inwestorów zagranicznych to niewiele nie zmienia. Oni widzą te wydatki w ujęciu general government. Natomiast na pewno jest tak, że dostrzegają naszą wewnętrzną debatę na temat naszych krajowych reguł fiskalnych, ich przejrzystości. Uspokaja ich to, że wydatki są ujęte w sektorze general government, więc to dla nich to trochę mniej zmienia” – dodał Czernicki.
Główny ekonomista resortu ocenił, że prace w resorcie prowadzone są „w kierunku zwiększenia przejrzystości finansów publicznych”, a to – chociażby ze względu na wewnętrzne potrzeby „jest jak najbardziej wskazany i właściwy kierunek”.
„Jeżeli to będzie sygnał dla inwestorów zagranicznych, że chcemy się zmierzyć z tym aspektem, który może nie jest kluczowy, ale w ich recepcji także jest odbierany jako niepokojący, to można powiedzieć, że będzie to i na potrzeby wewnętrzne, i zewnętrzne. Można powiedzieć, że to zwiększy naszą wiarygodność. Pokażemy, że dostrzegliśmy ten problem i my, chcemy się z nim zmierzyć i być bardziej transparentni”- podsumował Czernicki.
Premier Mateusz Morawiecki poinformował w poniedziałek, że Ministerstwo Finansów przygotowuje projekt ustawy zakładający konsolidację finansów publicznych. Zapowiedział, że będzie ona polegała na włączeniu funduszy pozabudżetowych do budżetu centralnego.
Jak wynika z danych Ministerstwa Finansów, w tegorocznym budżecie łączna kwota zakładanych wydatków 21 funduszy przy Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK) to 133,6 mld zł. Największe z nich to Krajowy Fundusz Drogowy ponad 22 mld zł, Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych ponad 49 mld zł, Fundusz Pomocy Ukrainie 10 mld zł, Rządowy Fundusz Rozwoju Dróg 6,8 mld zł.
Z kolei szacowane wydatki funduszy celowych to ponad 445 mld zł w 2023 r., z czego wydatki Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (FUS) to ponad 361 mld zł.
Zgodnie z Ustawą o finansach publicznych, w przypadku, gdy wartość relacji kwoty państwowego długu publicznego do PKB jest większa od 55 %, a mniejsza od 60 %, to na kolejny rok Rada Ministrów m.in. uchwala projekt ustawy budżetowej, w którym nie przewiduje się deficytu budżetu państwa lub przyjmuje się poziom różnicy dochodów i wydatków budżetu państwa, zapewniający, że relacja długu Skarbu Państwa do produktu krajowego brutto przewidywana na koniec roku budżetowego będzie niższa niż w poprzednim roku.
Źródło: ISBnews