Inflacja konsumencka (CPI) może pozostać na poziomie nieco powyżej 10% r/r na koniec grudnia br., przy założeniu odbicia gospodarczego od II połowy br., ocenia w rozmowie z ISBnews członek Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Ludwik Kotecki.
„Projekcja nie uwzględniła pewnych zdarzeń, które miały miejsce po niej, bo nie mogła. Te ryzyka się realizują i projekcja będzie raczej w lipcu rewidowana w górę. Niestety, jest spore ryzyko, że inflacja w jednym czy dwóch miesiącach będzie jednocyfrowa, ale tak naprawdę pozostanie na poziomie dwucyfrowym – nawet w grudniu będzie być może powyżej 10%, przy założeniu ożywienia gospodarczego od II poł. roku” – powiedział Kotecki w rozmowie z ISBnews podczas XV Europejskiego Kongresu Gospodarczego (EKG) w Katowicach. Agencja ISBnews jest patronem medialnym Kongresu.
Dodał, że gdyby wystąpiła w br. recesja, inflacja byłaby „trochę niższa”.
„Po stronie realnej uważam, że gospodarka sobie poradzi i zacznie wychodzić z dołka od III kwartału, a II kwartał będzie przejściowy, z wciąż osłabioną aktywnością gospodarczą” – podsumował Kotecki.
Według Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), inflacja konsumencka wyniosła 16,1% w ujęciu rocznym w marcu 2023 r.
Inflacja konsumencka wyniesie – według centralnej ścieżki marcowej projekcji inflacyjnej Narodowego Banku Polskiego (NBP) – 11,9% w 2023 r., 5,7% w 2024 r. i 3,5% w 2025 r.
Źródło: ISBnews