Efektem wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) w sprawie C-520/21 dotyczącej korzystania z kapitału po unieważnieniu umowy kredytowej kredytów w CHF będzie zmniejszenie atrakcyjności i popularności ugód oferowanych przez banki kredytobiorcom, uważa radca prawny w Mędrecki&Partners Emil Mędrecki.
„Przede wszystkim należy spodziewać się, że zmniejszy się atrakcyjność i popularność ugód oferowanych przez banki. Bankom odpadł ostatni straszak – argument, że jeśli ty nas pozwiesz, to możesz się spodziewać również kontrpozwu z naszej strony. Konsumenci – kredytobiorcy, wiedząc, że roszczenia banków są całkowicie bezpodstawne, z większą odwagą pójdą do sądu, aby zgarnąć „całą pulę” po korzystnym wyroku, zamiast dzielić się korzyściami z bankiem w ugodzie” – ocenia Mędrecki w swoim komentarzu.
Zgodnie z wyrokiem, w skutek uznania umowy kredytu za nieważną, bankowi nie należy się żadne dodatkowe wynagrodzenie w związku z udostępnieniem kapitału, poza zwrotem tego kapitału wraz z ewentualnymi odsetkami za opóźnienie. Jednocześnie Trybunał wskazał, że przepisy unijne nie stoją na przeszkodzie aby to konsument oprócz uzyskania zwrotu kwot wpłaconych wcześniej na rzecz banku i odsetek ustawowych za opóźnienie, mógł jeszcze żądać od banku dodatkowych świadczeń. Jednak to do sądu krajowego będzie należało ustalenie – czy takie dodatkowe świadczenie konsumentowi się należy i jeśli tak, to w jakiej wysokości, wskazuje.
Jego zdaniem, zgodzić się należy z argumentacją sądu, że przyznanie bankowi prawa do wynagrodzenia za korzystanie z kapitału, w sytuacji, gdy umowa zawarta pomiędzy tym bankiem a konsumentem jest nieważna z uwagi na nieuczciwe zapisy, byłoby kompletnie sprzeczne z celem dyrektywy 93/13. Wskazuje, że jeżeli bank, który stworzył umowę i która ostatecznie została uznana za nieważną w związku z tym, że zawierała nieuczciwe zapisy mógłby, mimo to pobierać od konsumentów rynkowe wynagrodzenie za korzystanie z kapitału kredytu, to mogłoby się okazać, że narzucanie konsumentom nieuczciwych warunków będzie dla banku i tak opłacalne.
„Dodatkowo banki mogą również wyciągnąć z takiego wyroku wnioski korzystne dla siebie. Jednoznaczne potwierdzenie, że żadne dodatkowe wynagrodzenie bankom się nie należy, powinno skutkować zaprzestaniem kierowania przez banki pozwów przeciwko swoim klientom. To przyniesie bankom wymierne oszczędności, które wcześniej były trwonione na koszty sądowe i obsługę prawną z góry przegranych procesów” – podsumował Mędrecki.
15 czerwca przed TSUE zapadł wyrok, który uznaje, że prawo Unii Europejskiej nie pozwala bankom na uzyskanie tzw. wynagrodzenia za korzystanie z kapitału kredytu, ale już nie stoi na przeszkodzie, aby konsumenci uzyskali od banków wynagrodzenie za to, że bank korzystał z wpłaconych przez nich pieniędzy.
Źródło: ISBnews