Dotychczasowe koszty wniosków o zawieszenie spłaty kredytu lub pożyczki hipotecznej (tzw. wakacji kredytowych) szacowane są na ok. 14 mld zł według stanu po sześciu pełnych kwartałach, w których można było wnioskować o takie rozwiązanie, poinformował prezes Związku Banków Polskich (ZBP) Tadeusz Białek.
„Nie mamy jeszcze wszystkich okresów wypełnionych – jesteśmy po sześciu okresach, przed nami jeszcze dwa dodatkowe, związane z możliwościami wynikającymi z kalendarza tej ustawy. Ale na ten moment, tj. po realizacji pełnych sześciu i jeszcze niepełnych dwóch okresów, te koszty szacujemy na ok. 14 mld zł. W związku z tym możemy być blisko szacunków, które podawał Narodowy Bank Polski, który szacował w swoim oficjalnym stanowisku prezentowanym w parlamencie koszty sięgające do 20 mld zł” – powiedział Białek podczas telekonferencji prasowej.
Wcześniej dziś Biuro Informacji Kredytowej (BIK) podało, że banki zaraportowały do bazy BIK 1,144 mln rachunków kredytów mieszkaniowych objętych wakacjami kredytowymi, o wartości 283 mld zł do 31 lipca 2023 r.
Prezes ZBP odniósł się też do zapowiedzi dotyczące możliwości przedłużenia obowiązujących do końca tego roku wakacji kredytowych.
„Niewątpliwie doceniamy fakt, że kryteria zaczęły się pojawiać w dyskursie publicznym jako przesłanka niezbędna do ewentualnej dyskusji nad przedłużeniem wakacji kredytowych. Odnotowujemy, że mowa jest tak naprawdę o ewentualnie dwóch kwartałach, aczkolwiek w wypowiedziach przedstawicieli rządu podkreślano, że ocena będzie mogła być podjęta dopiero po analizie wielu czynników związanych ze spadkiem inflacji, obniżeniem stóp procentowych przez NBP” – stwierdził Białek.
Zgodnie z ustawą o finansowaniu społecznościowym dla przedsięwzięć gospodarczych i pomocy kredytobiorcom kredytobiorcy mogli ubiegać się o cztery miesiące wakacji kredytowych w roku 2022 i mogą ubiegać się o wakacje kredytowe także w tym roku.
Źródło: ISBnews