Rada Polityki Pieniężnej rozpoczęła dwudniowe posiedzenie decyzyjne, po niemal dwumiesięcznej przerwie. Jest to spotkanie kluczowe, gdyż od dawna sugerowano, że podczas tego spotkania może dojść do obniżki stóp procentowych. Chociaż wcześniej narzucone warunki nie do końca zostały spełnione, to wydaje się, że RPP nie potrzebuje na ten moment inflacji jednocyfrowej, aby zdecydować się na pierwszy od 12 miesięcy ruch. Czy obniżka faktycznie jest pewna i czy będzie ona miała wpływ na notowania polskiego złotego?
Inflacja za sierpień spadła do poziomu 10,1% r/r. Nie został osiągnięty warunek jednocyfrowej inflacji, ale jednocześnie warto zwrócić uwagę, że trend inflacji jest ewidentnie spadkowy. Co więcej, w kolejnych miesiącach powinniśmy zauważyć dalsze mocne spadki z perspektywą sięgnięcia nawet 6% w przyszłym roku. Z drugiej strony inflacja jest wciąż 4-krotnie wyższa niż cel inflacyjny, ale mimo to, RPP najprawdopodobniej zdecyduje się na cięcie stóp procentowych. Trudno oczekiwać, żeby było to cięcie większe niż 25 punktów bazowych. Większe cięcia stóp pojawiają się w sytuacjach kryzysowych, takich jak np. w trakcie recesji czy ostatniej pandemii. Wobec tego scenariuszem bazowym będzie cięcie o 25 pb do poziomu 6,5%. Patrząc na ankietę Bloomberga, wśród 36 zapytanych ekonomistów, 21 z nich wskazuje na obniżkę, a 15 oczekuje utrzymania stóp procentowych. Wśród wskazujących na obniżkę jest zdecydowana większość polskich banków.
Jedna obniżka stóp procentowych zrobi niewiele w kontekście gospodarki, ulgi kredytobiorców czy w samym osiągnięciu celu inflacyjnego. Koszty kredytów spadną niewiele, a co więcej, wpływ ruchów stóp procentowych na gospodarkę jest mocno opóźniony. Właśnie dlatego cięcie stóp procentowych teraz może spowodować, że cel inflacyjny w 2025 roku nie zostanie osiągnięty. Z drugiej strony RPP może chcieć doprowadzić do wsparcia gospodarki w przyszłości, gdyż już teraz widać, że dostała mocnej zadyszki. Stopy procentowe pozostawały na relatywnie wysokim poziomie przez 12 miesięcy i zdaniem RPP, nieco niższy poziom stóp może wystarczyć do tego, żeby cel inflacyjny w terminie prognozy osiągnąć. Póki co Polska niechlubnie może się pochwalić jednymi z najniższych realnych stóp procentowych na świecie, choć można mieć iskierkę nadziei, że w przyszłym roku, nawet przy obniżkach realne stopy w końcu zaczną być pozytywne.
Rynek wskazuje na to, że stopy procentowe mogłyby być obniżone nawet o 100 punktów bazowych do końca tego roku. Sam profesor Adam Glapiński wskazywał w trakcie konferencji prasowych, że rynek jest zbyt optymistyczny. Nie jest wykluczone, że listopadowy raport o inflacji pokaże, że nawet przy obniżonych stopach, cel inflacyjny może być osiągnięty do 2025 roku. W takim wypadku dalsze obniżki mogłyby być uzasadnione.
Źródło: XTB / Michał Stajniak