Rada Polityki Pieniężnej (RPP) obniżyła stopy procentowe dopiero na wrześniowym posiedzeniu, nadrabiając zaległości, ponieważ wcześniej nie była pewna, czy procesy gwałtownego spadku inflacji są już trwałe, poinformował prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) i przewodniczący RPP Adam Glapiński.
„Zrobiliśmy to, co było zaległe, a czego nie można było podjąć, bo nie byliśmy pewni, czy procesy gwałtownego spadku inflacji są już trwałe” powiedział Glapiński podczas konferencji prasowej.
„Gdybyśmy działali pochopnie, to taką decyzję mogliśmy podjąć trzy miesiące temu, bo już wtedy inflacja szła w dół” – dodał.
Wcześniej podczas konferencji Glapiński wskazał, że inflacja wyniesie prawdopodobnie nieco powyżej 8,5% r/r we wrześniu, co oznacza, że wczorajsza decyzja o obniżce stóp procentowych została podjęta przy jednocyfrowej inflacji.
Jak podał w czwartek Główny Urząd Statystyczny (GUS), inflacja konsumencka wyniosła 10,1% w ujęciu rocznym w sierpniu 2023 r., według wstępnych danych. W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług konsumpcyjnych pozostały bez zmian. Konsensus rynkowy wynosił: 10% r/r i 0% m/m.
We wczorajszym komunikacie RPP oceniła, że napływające w ostatnim czasie dane wskazują na mniejszą od wcześniejszych oczekiwań presję popytową, co będzie oddziaływać w kierunku szybszego powrotu inflacji do celu inflacyjnego. Wskazano również, że wyraźnemu spadkowi inflacji towarzyszy obniżenie się oczekiwań inflacyjnych, co oddziałuje w kierunku wzrostu restrykcyjności polityki pieniężnej.
RPP obniżyła wczoraj stopy procentowe o 75 pb w przypadku stopy referencyjnej do 6%. Konsensus oczekiwań rynkowych to obniżka o 25 pb.
Źródło: ISBnews