Polacy ciągle postrzegają inflację jako główny problem w kraju (53%), ale coraz bardziej zaczynają zwracać uwagę na problemy opieki zdrowotnej (45%), wynika z raportu Ipsos. Zatrzymał się ogólny trend poprawy nastrojów – 66% Polaków negatywnie ocenia bieg spraw w kraju, a 39% badanych ocenia, że ich sytuacja materialna pogorszyła się w ostatnich miesiącach.
„Inflacja pozostaje głównym powodem niepokoju Polek i Polaków. Wskazuje na nią 53% badanych. Jest to jednak wyraźny spadek w stosunku do poprzednich pomiarów. Z kolei opieka zdrowotna z wynikiem 45% staje się coraz mocniejszym zmartwieniem. W dalszej kolejności wymieniane są korupcja i finansowe lub polityczne skandale (28%) czy konflikty zbrojne (27%)” – czytamy w komunikacie.
Mimo malejącej inflacji Polacy są bardziej sceptyczni, jeśli chodzi o dynamikę wzrostu cen. W sierpniu niemal taka sama grupa badanych spodziewała się utrzymania tempa wzrostu cen (42%), co jego spadku (41%). Nastąpiło więc wyhamowanie trendu coraz bardziej optymistycznych prognoz w temacie inflacji.
Podobnie zatrzymany został trend poprawy nastrojów, jeśli chodzi o ocenę biegu spraw w kraju. Od początku roku malał odsetek negatywnych ocen, jednak w sierpniowym pomiarze nastąpił ich nagły wzrost. Dwóch na trzech Polaków (66%) uważa, że sprawy w kraju idą w złym kierunku. Takiego zdania są przede wszystkim ludzie z wyższym wykształceniem i żyjący w miastach między 200 a 500 tysięcy mieszkańców. Odsetek optymistów spadł z 26% w czerwcu do 20% w aktualnym pomiarze. Więcej niż połowa badanych (55%) uważa ponadto, że sytuacja gospodarcza Polski pogorszyła się w ciągu minionego roku, a 39% obawia się jeszcze gorszej kondycji gospodarki w przyszłości, podkreślono.
39% badanych ocenia, że ich sytuacja materialna pogorszyła się w ostatnich miesiącach. Niemal co piąty (19%) obawia się dalszego pogorszenia własnej sytuacji. O swoją sytuację materialną w przyszłości najbardziej martwią się ludzie z podstawowym wykształceniem oraz żyjący w średnich miastach między 50 a 100 tysięcy mieszkańców. 71% wydaje tyle, ile zarabia, podczas gdy 18% może pozwolić sobie na oszczędzanie.
Chociaż większość badanych (60%) jest przekonanych o tym, że warto odkładać pieniądze, to jednocześnie podobny odsetek deklaruje, że nie uda im się niczego odłożyć w najbliższych miesiącach (57%). Jedynie co piąty przewiduje, że oszczędzi pieniądze w ciągu kolejnego roku, wskazano również.
„Sierpień przyniósł wyhamowanie pozytywnych trendów obserwowanych przed wakacjami. Chociaż statystyki GUS wskazują, że inflacja ciągle spada, to nie przekłada się to już na poprawę nastrojów badanych. Polki i Polacy są ostrożniejsi, również w kwestii przewidywania tempa wzrostu cen w przyszłości. Trochę światła na tę sprawę rzuca badanie najważniejszych niepokojów Polaków. Wprawdzie inflacja pozostaje liderem w tym rankingu, ale coraz ważniejszym zmartwieniem staje się druga w kolejności opieka zdrowotna. Wraz z powolną poprawą w temacie inflacji, inne problemy wysuwają się na pierwszy plan” – podsumowała liderka zespołu Public Affairs w Ipsos Polska Joanna Skrzyńska, cytowana w materiale.
Comiesięczne badanie online Ipsos „What Worries the World” przeprowadzono w 29 krajach w dniach 21 lipca – 4 sierpnia 2023 roku, w Polsce reprezentatywna próba w wieku od 16 do 74 lat liczyła 500 osób. Badanie Ipsos dotyczące nastrojów ekonomicznych Polaków przeprowadzono w ramach sondażu wielotematycznego Omnibus CAPI w dniach 3-7 sierpnia 2023 roku na liczącej 1000 osób reprezentatywnej próbie Polaków w wieku 15 i więcej lat.
Źródło: ISBnews
tylko tyle? wg mnie wszyscy to widzą a ja w szczególności. no ale ja mam długi, więc może to dlatego. na szczęście z firmą windykacyjną się dogadałem, i dali mi spoko spłaty