Trudno obecnie stwierdzić, czy kolejne obniżki stóp procentowych będą dokonywane w skali 25 pb czy więcej, ale Rada Polityki Pieniężnej (RPP) ma świadomość, że zmiany poziomu stóp nie powinny zachodzić gwałtownie, uważa członkini RPP Gabriela Masłowska.
„Nie można powiedzieć jednoznacznie, czy będzie ten trend obniżania stóp będzie utrzymywany. Wydaje się, że tak. Ale na pewno nic już nie można powiedzieć o tempie tej obniżki w tym momencie – czy to będzie dalej po 0,25 pb czy więcej. Na pewno ta różnica, że najpierw obniżyliśmy we wrześniu o 0,75 pkt proc., teraz o 0,25 pkt proc. świadczy o tym, że Rada Polityki Pieniężnej podchodzi bardzo elastycznie i ostrożnie do tych decyzji. Bo gospodarka jest żywym organizmem i wszystko się zmienia, musimy bardzo wnikliwie analizować wszystkie czynniki, które wpływają na nasze decyzje” – powiedziała Masłowska w Polskim Radiu Lublin.
Podkreśliła, że zadaniem RPP jest sprowadzania inflacji do poziomu 2,5% +/- 1 pkt proc.
„Ale jednocześnie mamy świadomość, że to nie może się odbywać gwałtownie, nagle, dlatego, że dusząc inflację w tak ogromnym tempie po prostu zdławilibyśmy kompletnie gospodarkę, a przecież no na to nie możemy sobie pozwolić” – dodała członkini Rady.
Podczas wczorajszej konferencji prasowej prezes Narodowego Banki Polskiego (NBP) i przewodniczący RPP Adam Glapiński mówił, że bank centralny woli dokonywać serii mniejszych, stopniowych działań w zakresie poziomu stóp procentowych.
RPP obniżyła w środę stopy procentowe o 25 pb – w przypadku głównej stopy referencyjnej: do 5,75%, zgodnie z konsensusem oczekiwań rynkowych. We wrześniu zdecydowała się na pierwszą obniżkę stóp – o 75 pkt proc. do 6% w przypadku stopy referencyjnej.
Źródło: ISBnews