Pierwsza sesja tygodnia na warszawskim parkiecie przyniosła skokowy wzrost głównego indeksu, WIG20, o ,531%, do poziomu 2009 pkt. mWIG40 podbił 2,72%, a sWIG80 1,08%. Obroty na szerokim rynku wyniosły 3,3 mln, z czego 3mld na samym indeksie „blue chip’ów”.
Poniedziałek na krajowych aktywach mijał pod znakiem dyskontowania niedzielnych wyborów do Sejmu i Senatu. Wedle aktualnie dostępnych informacji (ok. 75% obwodów) opozycja będzie najpewniej w stanie utworzyć rząd większościowy w Polsce. W reakcji na te dane już poranne zachowanie złotego (sesja w Azji) sygnalizowało pozytywną reakcję rynków – PLN umocnił się o ok. 4-5gr wobec EUR i USD. Potwierdzeniem były ok. 3% wzrosty futures jeszcze przed rozpoczęciem handlu kasowego.
Ostatecznie handel zamknął się dziś w 3,3 mld obrotu, co sugeruje wyraźny udział inwestorów zagranicznych. Najmocniej zyskiwał sektor bankowy, gdzie akcje Pekao zanotowały 13% podbicie, a zbiorczy WIG-Banki podbił o 9,8%. Wyraźnie zyskiwały dziś spółki Skarbu Państwa oraz m.in. sektor budowlany, który może być jednym z beneficjentów „odblokowania” środków z KPO.
Z rynkowego punktu widzenia wydaje się iż, bazując na skali wzrostu, możemy mówić o pewnym zaskoczeniu inwestorów zagranicznych wstępnym wynikiem wyborów w Polsce. Dodatkowo wydaje się iż jedna sesja to zbyt mało aby zbudować docelową ekspozycję na tak płytkim rynku jakim jest GPW. Z drugiej strony docelowo należy liczyć się z powrotem korelacji z rynkami bazowymi, gdzie inwestorzy obawiają się obecnie m.in. rozlania konfliktu na Bliskich Wschodzie oraz czekają na kolejne wyniki kwartalne spółek z Wall Street.
Źródło: DM BOŚ / Konrad Ryczko