Po osiągnięciu najniższego poziomu w okolicach 3% r/r w marcu br., inflacja konsumencka będzie ponownie przyspieszać i na koniec br. sięgnie 5% r/r, by ponownie obniżyć się do 3,5% r/r na koniec 2025 r., prognozują ekonomiści Banku Pekao. Powrotu na stałe do celu inflacyjnego (2,5% +/- 1 pkt proc.) spodziewają się nie wcześniej niż w II połowie 2025 r.
„Przy realizacji naszych założeń odnośnie czynników regulowanych, inflacja CPI w marcu osiągnie minimum w okolicach 3 r/r, żeby w II połowie odbić do ok 4,5-5% na koniec roku z niemałym ryzykiem pozostania na tym podwyższonym poziomie na dłużej. To oznacza, że inflacja znajdzie się w dopuszczalnym przedziale wahań od celu inflacyjnego NBP 2,5% +/- 1 pkt proc., ale będzie to pobyt tymczasowy (chyba że czynniki regulowane ukształtują się inaczej)” – czytamy w raporcie specjalnym „Dobry 2024, znakomity 2025”.
„Z kolei inflacja bazowa będzie na przestrzeni 2024 r. asymptotycznie się obniżać przy utrzymującej się ujemnej luce popytowej, restrykcyjnej polityce pieniężnej, całkowitym dogaszaniu szoku energetycznego, obniżającej się dynamice jednostkowych kosztów pracy czy jeszcze wysokiej bazie odniesienia w I połowie roku. Różnimy się tutaj od konsensusu prognoz, który widzi inflację bazową 'U kształtną’ z odbiciem w górę w II połowie roku” – czytamy dalej.
Według Pekao, średnioroczna inflacja wyniesie 4,3% w 2024 r. i 4,1% w 2025 r., zaś „powrót na stałe do celu inflacyjnego wydarzy się nie wcześniej niż w II połowie 2025 r.”.
Bank prognozuje, że inflacja bazowa (w ujęciu średniorocznym) wyniesie 4,2% w 2024 r. i 3,6% w 2025 r.
Kształt ścieżki inflacyjnej w 2024 r. będzie mocno uzależniony od czynników regulowanych, podkreślili też ekonomiści.
„Scenariusz bazowy: powrót 5-proc. stawki VAT na żywność (z początkiem II kwartału) oraz nowe taryfy energetyczne dla gospodarstw domowych (zamrożenie do połowy 2024 r., potem wprowadzenie innych działań osłonowych częściowo niwelujących powrót stawek do wartości taryfowych URE)” – czytamy dalej.
Czynniki ryzyka względem scenariusza bazowego to: utrzymanie zerowej stawki VAT na żywność (-0,8 pkt proc. od CPI), pozostawienie zamrożonych taryf energetycznych (-0,8 pkt proc.) oraz całkowite wycofanie się z zamrożenia taryf energetycznych i powrót stawek do wartości taryfowych URE to wzrost rachunku dla gospodarstw domowych, zarówno za prąd jak i gaz, o ok. 50% (+2,5 pkt proc. do CPI), wymieniono w opracowaniu.
„Potencjalny spadek inflacji w pobliże celu NBP będzie tymczasowe (chyba, że powyższe ryzyka w dół się zrealizują) i związane z czynnikami niebazowymi, więc RPP nie będzie na niego reagować” – stwierdzili też ekonomiści.
Po decyzji Rady Polityki Pieniężnej (RPP) o pozostawieniu stóp procentowych bez zmian oraz po konferencji prasowej prezesa Narodowego Banku Polskiego (NBP) i przewodniczącego RPP Adama Glapińskiego, Bank Pekao napisał, że oczekuje, iż RPP pozostawi stopy procentowe na niezmienionym poziomie w 2024 r. i 2025 r. Wskazali wtedy, że inflacja konsumencka w 2024 wciąż jeszcze będzie w trendzie spadkowym, na koniec br. wyniesie ok. 5% r/r, ale ryzyka są wyraźnie po wyższej stronie.
„Funkcja reakcji NBP zmieniła się na bardziej jastrzębią. Stopy procentowe zostaną wyżej na dłużej, a bank przesunie się z awangardy do ariergardy łagodzenia polityki pieniężnej na świecie. Warto pamiętać, że NBP w 2022 ciął z trendem, ale kolejne projekcje NBP nigdy nie były decydujące i stanowiły mocnego wsparcia dla łagodzenia polityki pieniężnej” – napisali w dzisiejszym raporcie specjalnym.
Dodali, że w 2024 r NBP będzie musiał zmierzyć się nie tylko z odbiciem inflacji w II połowie roku, ale również ze znacznie silniejszym odbiciem konsumpcji niż prognozowano jeszcze w listopadzie. Dlatego nie zdecyduje się na wznowienie cyklu obniżek w marcu br.
Od listopada ub.r. RPP utrzymuje stopy procentowe na niezmienionym poziomie po tym, jak w październiku obniżyła je o 25 pb – w przypadku głównej stopy referencyjnej: do 5,75%. We wrześniu zdecydowała się na pierwszą obniżkę stóp – o 75 pkt proc. do 6% w przypadku stopy referencyjnej.
Jak podał wcześniej Główny Urząd Statystyczny (GUS) inflacja konsumencka wyniosła (według wstępnych danych) 6,1% w ujęciu rocznym w grudniu 2023 r. wobec 6,6% r/r w listopadzie. Konsensus rynkowy wynosił: +6,5% r/r i +0,3% m/m.
Źródło: ISBnews