Nasza waluta na moment przebiła poziom 4,30 za euro. Dolar zbliżył się do 3,99. Nad rynkiem ciąży obawa, że bliskowschodni konflikt rozleje się na cały region. Dolar jest traktowany przez inwestorów jako bezpieczny port, ocenia analityk ProStream – giełdy wymiany walut dla firm – Tomasz Kudela.
W środę zakończyło się ostatnie przed wrześniem posiedzenie Komitetu Operacji Otwartego Rynku (FOMC), który decyduje o wysokości stóp procentowych w USA. Niespodzianki nie było – stopy pozostały bez zmian. Zmieniła się natomiast retoryka Jerome’a Powella, szefa FED, który tym razem już dość otwarcie powiedział, że we wrześniu stopy mogą pójść w dół. Bardziej wyważony był jednak komunikat po posiedzeniu FOMC, w którym wyraźnie jest mowa, że luzowanie polityki monetarnej zacznie się wtedy, gdy inflacja zbliży się do celu inflacyjnego, czyli 2%. Na razie wynosi 3%, wskazano.
„Rynek często woli słyszeć tylko dobre wiadomości i przyjął za dobrą monetę, że obniżki zaczną się we wrześniu, kolejna będzie w październiku i listopadzie. Po 25 punktów bazowych za każdym razem. Dolar, jak zwykle przy zapowiedziach dotyczących obniżek osłabł wobec euro. Nie na długo. W środę para EUR/USD dotarła najpierw do 1,085, ale potem kurs spadł do 1,0825. W czwartek dolar od rana był w natarciu i zyskiwał przewagę nad wspólną walutą” – czytamy w komunikacie.
„Pomimo zapewnień o wrześniowej obniżce stóp, dolar jest mocny i euro ma trudności z utrzymaniem się powyżej 1,080. Jeśli zakończymy tydzień poniżej tego poziomu, może minąć trochę czasu, zanim rynki zaczną sprzedawać USD” – powiedział Kudela, cytowany w komunikacie.
Zapowiedzi obniżek stóp w USA zazwyczaj osłabiają dolara. Ostatnio pojawia się jednak sporo czynników, które go wzmacniają. Do stałych elementów destabilizujących rynki, jak niepewność co do wyniku wyborów prezydenckich w USA, dołączają nowe, jak napięcia na Bliskim Wschodzie. Po zabójstwie szefa Hamasu, Ismaila Haniyeha, trwa wyczekiwanie na reakcję Iranu i jego sojuszników.
„Istnieje ryzyko rozlania się konfliktu szerzej na cały region” – wskazał analityk.
Na rynkach wyczuwalne jest napięcie, ponieważ mocna odpowiedź Iranu na działania Izraela, który uważany jest za zleceniodawcę zamachu na przywódcę Hamasu, może doprowadzić w skrajnym przypadku do zaangażowania się w konflikt Stanów Zjednoczonych.
„W czasach niepewności dolar traktowany jest jako jeden z bezpiecznych portów, stąd popyt na amerykańską walutę i wzrost jej wartości” – wyjaśnił Kudela.
Złoty w czwartek zaczął zbliżać się do 4,00 za dolara. W przypadku euro w pewnym momencie przebił poziom 4,30, ale na zamknięciu zszedł poniżej tego poziomu.
„Para EUR/PLN czeka na słabsze perspektywy dla dolara. Poziom 4,25 za euro, który jeszcze niedawno wydawał się osiągalny, teraz jest bardzo odległy” – ocenił analityk.
Platforma ProStream, oferująca usługi wymiany i transferu walut dla firm, jest częścią czeskiej grupy finansowej SAB Finance, lidera wymiany walut w Czechach. Od 2022 r. działa na polskim rynku, oferując bezpłatne przelewy SWIFT i wymianę walut.
Źródło: ISBnews