Zbliżające się luzowanie monetarne przez Amerykańską Rezerwę Federalną (Fed) i zapowiedzi dalszych cięć stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny (EBC) stwarzają warunki ułatwiające realizację potrzeb pożyczkowych państwa ujętych w projekcie budżetu na 2025 r., ocenił główny ekonomista PKO Banku Polskiego Piotr Bujak.
„Po prezentacji planów fiskalnych na 2025 wiemy, że potrzeby pożyczkowe netto będą rekordowo duże na poziomie powyżej 300 mld zł (blisko 10% polskiego PKB). Nie w każdych warunkach udałoby się to sfinansować, ale teraz może się obyć bez większych trudności. Fed za moment rozpocznie obniżki stóp procentowych, EBC już ten proces zaczął. W ślad za tym stopy redukują banki centralne gospodarek wschodzących, a ich waluty i tak umacniają się za sprawą łagodzenia polityki Fed w warunkach 'miękkiego lądowania’ gospodarki USA i utrzymywania się globalnego apetytu na ryzyko. W tym kontekście pojawiają się rekomendacje/opinie, że obligacje gospodarek wschodzących w lokalnych walutach będą najlepszą klasą aktywów w 2025. To ułatwi zadanie polskiemu Ministerstwu Finansów. Sprzyjać będzie także utrzymująca się nadpłynność krajowych banków, a dodatkowym, istotnym wsparciem może być rozpoczęcie stopniowych obniżek stóp NBP” – napisał Bujak na swoim profilu na platformie X.
Potrzeby pożyczkowe netto zapisane w projekcie budżetu na 2025 r. wynoszą 366,89 mld zł. W tegorocznej ustawie budżetowej potrzeby pożyczkowe netto budżetu państwa ustalono na 252,27 mld zł na 2024 r.
Źródło: ISBnews