Złoty poradził sobie z publikacją projektu budżetu, ale niewykluczone, że ogłoszony poziom deficytu jeszcze może zaszkodzić polskiej walucie i pojawią się wtórne ruchy na osłabienie złotego. Nie pomaga dolar, który zaczął się umacniać wobec głównych walut, ocenia analityk ProStream – platformy wymiany walut dla firm – Tomasz Kudela.
„Rynek wciąż jest pod wrażeniem ubiegłotygodniowego wystąpienia Jerome’a Powella, szefa Fed, który na piątkowym, dorocznym spotkaniu Rezerwy Federalnej w Jackson Hole otwarcie powiedział, że nastał już czas cięcia stóp procentowych. Obniżka we wrześniu wydaje się przesądzona. Pytanie o ile? Rynek odpowiedzi na to pytanie szuka w danych makro” – napisał Kudela w komentarzu.
W czwartek poznaliśmy odczyt PKB w II kwartale w USA, który okazał się nieznacznie lepszy od prognoz. Zanualizowana dynamika wyniosła 3%, podczas gdy rynek obstawiał 2,8% W I kwartale wynik był dużo słabszy – 1,4%
„Dane wskazują, że ryzyko recesji w amerykańskiej gospodarce, czego rynki tak bardzo obawiały się miesiąc temu, jest niewielkie. Wzrost gospodarczy nie jest też na tyle dynamiczny, żeby powstrzymać FED przed zmianą zdania w sprawie cięcia stóp” – wskazał analityk.
Zwrócił uwagę, że cięcia mogą jednak nie być tak głębokie, jak chciałby rynek. W czwartek szanse obniżki o 50 pkt bazowych na wrześniowym posiedzeniu Rezerwy Federalnej wynosiły 30% Dzień wcześniej optymizmu wśród inwestorów było więcej – prawdopodobieństwo szacowano na 37%
Na zbyt wysokie oczekiwania wobec Fedu tonująco wpłynęły dane o liczbie nowych wniosków o zasiłek złożonych w USA w tygodniu zakończonym 24 sierpnia. Było ich o 2 tys. mniej niż tydzień wcześniej – 231 tys. Ekonomiści ankietowani przez Reuters prognozowali 232 tys. Wzrosła natomiast liczba osób otrzymujących świadczenia dla bezrobotnych – o 13 tys. do 1,868 mln Jest ona bliska poziomom obserwowanym pod koniec 2021 r. co sugeruje utrzymujące się bezrobocie w USA, czytamy w komentarzu.
„W reakcji na te dane kurs dolara poszedł w górę. Przy czym wzrost jego wartości był też częściowo wynikiem odreagowania ostatnich spadków” – wskazał Kudela.
Przypomniał, że w miniony piątek dolar spadł wobec euro do najniższego poziomu od 13 miesięcy. Kurs USD/EUR wyniósł 1,12. W czwartek osiągnął poziom 1,10.
Złoty tracił na ostatnich sesjach zarówno wobec euro, jak i dolara. W części był to efekt ruchów na globalnych rynkach, na których dolar zaczął się umacniać, co zazwyczaj osłabia waluty rynków wschodzących. Wpływ na złotego miały też sprawy krajowe związane z przyjęciem projektu budżetu. Rząd zapowiada rekordowy deficyt budżetowy wynikający z dużych wydatków na zbrojenia i spłat zobowiązań PFR i Funduszu Covidowego.
„Reakcja rynku była umiarkowana. Nie można wykluczyć, że pojawią się wtórne ruchy na osłabienie złotego” – podsumował analityk.
W czwartek na zamknięciu dolar kosztował 3,87 zł, a euro 4,29 zł.
Platforma ProStream, oferująca usługi wymiany i transferu walut dla firm, jest częścią czeskiej grupy finansowej SAB Finance – lidera wymiany walut w Czechach. Od 2022 r. działa na polskim rynku, oferując bezpłatne przelewy SWIFT i wymianę walut.
Źródło: ISBnews