Rada Polityki Pieniężnej (RPP) rozpocznie cykl obniżek stóp procentowych w marcu 2025 r. „w dość dynamiczny sposób”, tnąc stopę referencyjną do 4% na koniec przyszłego roku z 5,75% obecnie, poinformował główny ekonomista BNP Paribas Bank Polska Michał Dybuła.
„Scenariusz łagodzenia polityki pieniężnej jest dość precyzyjnie zarysowany. Co jest potrzebne? Potrzebna jest stabilizacja inflacji – czy będzie to 4 czy 5% – inflacja nie powinna narastać; co więcej, perspektywy na kolejne kwartały powinny zakładać, że będzie się obniżać. W naszym przekonaniu ten marzec przyszłego roku to jest jak najbardziej dobry moment, kiedy te warunki będą spełnione. Z jednej strony inflacja nie powinna przyspieszać, nie powinna przekraczać 5%. W projekcjach inflacji, którą NBP przygotuje, myślę, że będzie zakładała w perspektywie i końca 2025 roku, i później 2026 roku, dalsze zbliżanie się inflacji do celu. Co to oznacza? W naszym przekonaniu jak Rada zacznie obniżać stopy, to będzie to robić dość dynamicznie przez cały przyszły rok. My zakładamy, że stopa referencyjna zostanie obniżona do 4% na koniec przyszłego roku i dalej w kierunku 3,5% w roku 2026” – powiedział Dybuła podczas konferencji prasowej, prezentującej raport „Gospodarcze crescendo… Stopniowe ożywienie aktywności w Polsce”.
„Nieodbiegająca znacząco od potencjału polskiej gospodarki dynamika PKB pozwoli – w naszej ocenie – na systematyczne, choć relatywnie spokojne, wyhamowanie inflacji bazowej. Sprzyjać temu będzie też wytracająca impet dynamika płac. Uważamy, że w warunkach zwalniającej na przestrzeni przyszłego roku inflacji (z perspektywą jej dalszego obniżenia w 2026 roku) i solidnego, ale nie przesadnego wzrostu PKB, Rada Polityki Pieniężnej wznowi cykl obniżek stóp procentowych w marcu 2025 roku” – czytamy w raporcie.
Główny ekonomista banku wskazał, że dla luzowania monetarnego w Polsce „kluczowe jest oczywiście otoczenie inflacyjne, ale nie trywialne znaczenie będą miały również obniżki stóp przez główne banki centralne świata”.
Ekonomiści BNP Paribas Bank Polska szacują, że inflacja CPI do końca br. oscylować będzie w zakresie 4-5% r/r.
„W przyszłym roku dynamika cen konsumpcyjnych w istotnym stopniu zależna będzie od czynników administracyjno-podatkowych (m.in. opłaty za prąd czy akcyzy na wyroby tytoniowe). Prognozujemy, że inflacja w przyszłym roku średnio wynosić będzie 3,8%. W II połowie 2025 roku roczne tempo wzrostu cen powinno spaść jednak w okolice 3%” – czytamy w raporcie.
Bank w scenariuszu bazowym prognozuje, że PKB w br. zwiększy się w Polsce o 3% r/r, a w przyszłym roku dynamika PKB przyspieszy do 3,8% r/r. Ekonomiści oceniają, że w przyszłym roku nie nastąpi „boom gospodarczy, który groziłby przegrzaniem gospodarki”.
Ekonomiści podkreślili, że stopa referencyjna NBP na poziomie 4% na koniec 2025 r. „będzie jednym z czynników pozwalających utrzymać relatywnie wysokie tempo wzrostu PKB w 2026 roku (+3,7%)”.
Rynek spodziewa się, że do końca I kwartału przyszłego roku stopy procentowe w USA i strefie euro spadną odpowiednio o 175 pb i 100-125 pb, podano także.
„W sytuacji późniejszego niż w Europie Zachodniej wznowienia cyklu łagodzenia polityki pieniężnej w Polsce, uważamy, że kurs EUR/PLN może nieznacznie spaść w perspektywie najbliższych miesięcy. Sądzimy jednak, że w dłuższym horyzoncie para będzie poruszać się w zakresie 4,20-4,30” – podsumowano.
Podczas konferencji w ubiegłym tygodniu prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) i przewodniczący Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Adam Glapiński ocenił, że jeśli inflacja ustabilizuje się, a projekcje banku centralnego będą zapowiadały jej spadek, to można liczyć na podjęcie dyskusji o obniżaniu stóp procentowych „w marcu czy po marcu” przyszłego roku.
RPP utrzymuje stopy procentowe na niezmienionym poziomie (z główną stopą referencyjną w wysokości 5,75%) po tym, jak we wrześniu i październiku 2023 r. obniżyła je o łącznie 100 pb.
Źródło: ISBnews