Amerykańska waluta wciąż wznosi się na fali optymizmu rynkowego po zdecydowanym zwycięstwie Donalda Trumpa i republikanów w wyborach prezydenckich i parlamentarnych. Dodatkowo wzmacnia go Fed. Dolar idzie w kierunku 4,12 za złotego, ocenia analityk ProStream – platformy wymiany walut dla firm – Tomasz Kudela.
„Od ubiegłego wtorku, kiedy znane były wstępne wyniki wyścigu o fotel w Białym Domu, dolar jest na ścieżce wzrostowej i umacnia się wobec wszystkich głównych walut. We wtorek zrobił sobie przerwę i nieco osłabł, co inwestorzy wykorzystali jako okazję do zakupów amerykańskiej waluty. Chwila zawahania była reakcją na dane o październikowej inflacji (wskaźnik cen konsumenckich) w USA, która wzrosła do 2,6 proc. z 2,4 proc. miesiąc wcześniej. Ruch w górę był zgodny z oczekiwaniami. Inwestorzy przy okazji odczytu dynamiki cen przypomnieli sobie o Fed i grudniowym posiedzeniu Komitetu ds. Operacji Otwartego Rynku, po którym rynek spodziewa się kontynuacji cięć stóp procentowych. Wzrost inflacji może skłonić Radę Gubernatorów banku centralnego do rewizji wcześniejszych planów” – czytamy w komunikacie.
Moment zawahania szybko minął i inwestorzy wrócili do zakupów dolara, podkreśliła firma.
„Rynek walutowy cały czas żyje zwycięstwem republikanów. We wtorek uzyskaliśmy potwierdzenie, że przejęli pełnię władzy w USA: Biały Dom, Senat i Izbę Reprezentantów. To oznacza, że zapowiedzi Donalda Trumpa dotyczące gospodarki mogą zostać szybko wprowadzone w życie” – powiedział Kudela, cytowany w komunikacie.
Prezydent elekt zapowiada przede wszystkim wprowadzenie wysokich taryf importowych na towary z Europy i Chin. Wysokie cła przełożą się na wzrost cen produktów sprowadzanych z zagranicy i w efekcie podtrzymają wyższą inflację. Taka perspektywa sprzyja dolarowi, ponieważ wydłuża ścieżkę obniżek stóp procentowych przez FED. Przedstawiciele Rezerwy Federalnej w ostatnich dniach wyraźnie sygnalizowali, że wprowadzenie wyższych ceł może podważyć tezę, że walka z inflacją zakończyła się sukcesem.
Jeszcze w czwartek rano wiara na rynku w obniżkę w grudniu była wysoka, choć nieco mniejsza niż przed tygodniem. Szanse na cięcie na najbliższym posiedzeniu FED wynosiły 77%. Poprzedni odczyt to 82%, wskazano w materiale.
Spadek optymizmu był reakcją na dane amerykańskiego Departamentu Pracy o tygodniowej liczbie wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Zarejestrowano ich 217 tys., nieznacznie poniżej oczekiwanych 223 tys. Oznacza to, że rynek pracy wciąż jest silny, co nie wspiera polityki cięcia stóp, dodał ProStream.
„Nastroje wśród inwestorów zupełnie zmieniła wieczorna wypowiedź prezesa Fed Jerome’a Powell, który stwierdził, że nie ma potrzeby spieszyć się z obniżkami stóp procentowych, ponieważ gospodarka wciąż rośnie, rynek pracy jest silny, a inflacja znajduje się powyżej celu 2%” – czytamy dalej.
„Wiara w cięcia stóp do końca roku mocno się zachwiała. Szanse na kolejne cięcia spadły do 61%. Wszystko to napędza dolara, który jest najmocniejszy wobec głównych walut od jesieni 2023 r. W grupie najbardziej dotkniętych przeceną jest euro” – wskazano w materiale.
„Kurs EUR/USD osiągnął poziom 1,050 – najniższy od listopada 2023 r. Kolejny punkt wsparcia jest na poziomie 1,020. Kurs nie musi iść w tę stronę. Jeśli efekt wzrostów związanych z wygraną Trumpa osłabnie, kurs może znaleźć się bliżej 1,08” – ocenia Kudela.
Analityk podkreślił, że złoty jest niemal całkowicie zdany na ruchy na globalnych rynkach FX. Na krajowym rynku nie dzieje się nic istotnego, co mogłoby stanowić dla niego wsparcie. Odczyt dynamiki PKB w III kwartale, choć niezły na tle Europy, nie sprawił pozytywnej niespodzianki. Gospodarka rosła w tempie 2,7% wobec 3,2% w II kwartale.
„Złoty słabnie wobec dolara i jest już blisko istotnego poziomu 4,12, co jest pochodną słabości euro wobec USD. Natomiast wobec euro zachowuje się stabilnie, utrzymując poziom 4,35. Musimy poczekać na dalsze informacje z USA i Polski, by określić, czy wrócimy do poziomu 4,25, czy przesuniemy się do 4,40” – podsumował Kudela.
Platforma ProStream – oferująca usługi wymiany i transferu walut dla firm – jest częścią czeskiej grupy finansowej SAB Finance, lidera wymiany walut w Czechach. Od 2022 r. działa na polskim rynku, oferując bezpłatne przelewy SWIFT i wymianę walut.
Źródło: ISBnews