Wiele osób dąży do pomnożenia swojego majątku. Zwykle przyświeca temu konkretny cel. Dla jednych będzie to zakup nowego domu, dla kogoś bezpieczna emerytura, a ktoś inny zechce wesprzeć dzieci na starcie w dorosłość. Jak sprostać takim wyzwaniom?
Każdy z nas ma swój charakter i temperament. To czynniki, które wpływają na to, jakim typem inwestora jesteśmy. Dla jednych wysokie ryzyko to idealna zachęta do wejścia w inwestycje. W myśl zasady: „Kto nie ryzykuje, nie pije szampana” liczyć się należy z dużymi potencjalnymi zyskami, jak i stratami. Wybrać można ścieżkę umiarkowaną, która korzysta z szans, jakie dają bardziej ryzykowne projekty, ale także mniej opłacalne, ale chroniące kapitał rozwiązania. Osoby o niskiej skłonności do ryzyka wybiorą instrumenty, których głównych celem, jest zabezpieczenie kapitału i takie dające niewielki zysk np. lokaty. Strategii i sposobów inwestycji jest wiele. Jaki będzie odpowiedni dla nas?
Odpowiednie przygotowanie
Zanim zaangażujemy kapitał, należy określić przede wszystkim, jaki jest nasz cel inwestycyjny. Jeśli chcemy odkładać na emeryturę i zaczynamy oszczędzanie w wieku dwudziestu pięciu lat, to możemy spróbować bardziej ryzykownych projektów. Dystans do mety, który ustaliliśmy, jest długi i ewentualne porażki będzie można zrekompensować sobie na przestrzeni lat. Warto jednak określić ile środków przeznaczamy na instrumenty obarczone wysokim ryzykiem, a ile na mniej ryzykowne. Przede wszystkim celem jest, aby budować kapitał, a nie zerować rachunek.
Powyższe założenia w kontekście wyboru instrumentów dla osoby, która w perspektywie dziesięciu lat przejdzie na emeryturę, będą wymagały innego podejścia. Środki nie powinny być agresywnie inwestowane, a na pewno nie wszystkie. Dzięki czemu część majątku może powoli, ale sukcesywnie przyrastać zainwestowana w obligacje, lokaty czy fundusze z zabezpieczeniem kapitału. Kilka procent majątku może szukać swoich szans na rynku akcji, towarowym lub walut. Ewentualne ekstra zyski przeznaczyć można na bezpieczniejsze walory, a potencjalne straty nie będą tak dotkliwe i dadzą szansę na ich odrobienie.
Jeżeli zaczynamy się interesować rynkami kapitałowymi w opozycji do standardowych lokat czy rachunków oszczędnościowych to dobry znak. Oznacza on tyle, że chcemy nieco innych zwrotów niż te przeciętne oferowane przez banki. Wiedzę można zdobyć poprzez liczne książki i publikacje. Dobrze również skorzystać ze wsparcia specjalistów w danej branży, którzy przetrą przed nami szlaki. Dzięki temu ta skondensowana wiedza pozwoli uniknąć nam niepotrzebnych wpadek i zbyt euforycznego podejścia na kanwie początkowych sukcesów inwestycyjnych.
Gdzie inwestować?
Niektóre inwestycje wymagają założenia specjalnego konta np. w biurze maklerskim. Część takich rozwiązań ofertują banki komercyjne. Umożliwiają one dostęp do rynków kapitałowych przez aktywację dodatkowej usługi przy rachunku podstawowym. Innym rodzajem są platformy, na których zakładamy konto i łączymy je z naszym rachunkiem bankowym lub specjalnie wyodrębnionym do tego celem rachunkiem pomocniczym. W każdej opcji otrzymujemy wsparcie ze strony biura maklerskiego lub banku w sprawnym uzyskaniu dostępu do rynków kapitałowych.
Największym rynkiem na świecie, jest rynek forex. Mowa o dziennych obrotach, które deprecjonują wszystkie inne giełdy. Nie oznacza to, że jest to miejsce dla wybranych instytucji z dużym kapitałem. Forex to miejsce wymiany wielu światowych walut. Środki, które chcemy zainwestować, nie muszą być duże. Co więcej, zwykle nie muszą być realne, gdyż wiele platform oferuje tryby demonstracyjne działające na realnym organizmie. Oznacza to tyle, że możemy sprawdzić, jak nasze decyzje wpłyną na nasz portfel bez ponoszenia ryzyka. Jeśli na podstawie zdobytej wiedzy stwierdzimy, że przyszedł czas na prawdziwą rozgrywkę to możemy ulokować realne środki.
Inwestycje na rynkach kapitałowych mogą okazać się fantastyczną przygodą, pod warunkiem, że będziemy przestrzegać kilku zasad. Za główny cel trzeba postawić sobie zdobywanie wiedzy, jeśli chcemy inwestować samodzielnie. Zarządzanie emocjami to bardzo ważna kwestia, jeśli nie chcemy zszargać sobie nerwów lub popaść w hurra optymizm – obie te ścieżki bywają zdradliwe. Jest wiele narzędzi, gdzie możemy sprawdzić nasz profil inwestora. Może to być pomocne przy wyborze rynku, na którym będziemy inwestować. Dobrym rozwiązaniem są konsultacje z osobami zawodowo zajmującymi się inwestycjami w konkretne instrumenty. Jeśli poznamy swój profil, określimy poziom ryzyka, który akceptujemy oraz ustalimy cel, to na pewno dopasujemy instrumenty odpowiednie do naszych potrzeb. Rynek forex, giełda papierów wartościowych, albo inwestycja w kruszce mogą być cegiełką, która pomoże zrealizować nasze plany, a nawet spełnić marzenia.
Materiał Partnera