Liczba rejestracji używanych samochodów osobowych i dostawczych o DMC do 3,5 tony sprowadzonych do Polski w pierwszej dekadzie kwietnia wyniosła 9 667 sztuk, czyli o 71,6% mniej niż rok wcześniej, poinformował IBRM Samar.
„Import 'nurkuje’ od połowy marca, od kiedy ruch na granicach zaczął odbywać się na nowych zasadach, czyli zamierać. Jednocześnie pojawiły się nowe wytyczne, dotyczące pracy urzędów komunikacyjnych, dla których priorytetem stały się rejestracje nowych samochodów. Efekt COVID-19 dotknął importerów samochodów używanych w największym stopniu” – czytamy w komunikacie.
„O tym, jak drastyczny jest odnotowany spadek, świadczą rejestracje w przeliczeniu na jeden dzień roboczy: w styczniu i lutym na dzień roboczy pracy urzędu przypadały niemal 4 tysiące rejestracji używanych aut, w kwietniu 2020 roku to zaledwie 1 208 sztuk” – czytamy dalej.
Trudno przewidzieć, jak zachowa się rynek w kolejnych dniach czy miesiącach, ale wszystko wskazuje na to, że liczba rejestracji samochodów używanych pochodzących z importu nie przekroczy w kwietniu br. 30 tys. sztuk. Trend 30-dniowy już spadł poniżej tego poziomu. Ostatnio tak niski wynik (dokładnie 26 737 sztuk) rynek odnotował w maju 2004 roku, w pierwszym miesiącu obecności Polski w Unii Europejskiej, wskazał Samar.
Biorąc pod uwagę poszczególne województwa, w pierwszej dekadzie kwietnia największy spadek rejestracji samochodów używanych wykazały województwa małopolskie i warmińsko-mazurskie (-78%), natomiast najmniejszy – woj. wielkopolskie (-62%), które z wynikiem 29,6 tys. sztuk pozostaje liderem w skali kraju, podsumowano.
Źródło: ISBnews