Rynek nieruchomości komercyjnych w Polsce wróci do poziomu inwestycji sprzed pandemii za 1,5 roku, tj. o ok. 6 miesięcy wcześniej niż w Europie, wynika z raportu CBRE „Real Estate Market Mid-Year Outlook 2020”.
„Epidemia koronawirusa negatywnie wpłynęła na rynek nieruchomości komercyjnych w Europie. Wolumeny transakcji w II kwartale 2020 r. spadły o 39%, ale silne fundamenty sektora pozwolą na odbicie już w II połowie roku. Na powrót inwestycji do poziomu sprzed pandemii trzeba będzie poczekać. Europie zajmie to dwa lata, a Polsce pół roku mniej” – czytamy w komunikacie poświęconym raportowi.
Eksperci CBRE wskazują, że aktualnie na rynku jest sporo zamrożonego kapitału, który inwestorzy już niedługo zaczną wydawać. Na pierwszy ogień pójdą najlepsze powierzchnie biurowe i logistyczne.
„Poprzedni rok na rynku nieruchomości komercyjnych był rekordowy. Wartość inwestycji w naszym kraju przekroczyła 7,7 mld euro, co oznacza wzrost o niemal 3 mld w porównaniu do wyniku sprzed dwóch lat. Cykl wzrostowy został jednak gwałtownie zatrzymany przez pandemię koronawirusa. Niemniej jednak utrzymujące się środowisko niskich stóp procentowych z dużym kapitałem, który inwestorzy zamrozili w związku z panującą na rynku niepewnością oznacza, że nieruchomości komercyjne są dobrze przygotowane do odbicia. Zwłaszcza, że niektóre sektory okazały się bardzo odporne na kryzysowe warunki. Zwłaszcza biura w najlepszych lokalizacjach oraz magazyny w koronawirusie radzą sobie świetnie” – powiedział dyrektor zarządzający CBRE Daniel Bienias, cytowany w komunikacie.
Eksperci firmy spodziewają się odbicia gospodarczego już w drugiej połowie br. Mimo to skutki epidemii odcisnęły tak silne piętno w pierwszej połówce roku, że cały 2020 zakończymy notując spadki. Z analiz ekonomicznych wynika, że PKB strefy euro skurczy się o 8,3% w 2020 roku. Wynik dla Polski, mimo że ujemny, przedstawia się dużo lepiej i wynosi -3,8%, co stawia nasz kraj na najlepszej pozycji w całej Europie. Dzięki temu Polska ma szansę szybciej wrócić do stanu sprzed epidemii – w około półtora roku, podczas gdy Europie zajmie to dwa lata, oceniono w materiale.
„Dobrym zwiastunem dla rynku nieruchomości i inwestycji w Europie są utrzymujące się niskie stopy procentowe. Należy się spodziewać, że do 2023 roku banki centralne zachowają politykę niskich stóp, co powinno napędzać decyzje inwestorów” – dodał Bienias.
CBRE zwraca uwagę, że najemcy w całej Europie już teraz kierują wzrok w stronę „inteligentnej” przestrzeni biurowej, wyposażonej w technologie. Zainteresowaniem cieszą się zarówno najbardziej zaawansowane technologicznie budynki, jak i starsze, ale mające potencjał do rozwoju i renowacji. CBRE oczekuje, że tymczasowe eksperymenty związane z masową pracą zdalną wywołane przez COVID-19 przyspieszą trend elastycznych strategii pracy, ale nie doprowadzą do odejścia od przestrzeni biurowych. Wysokiej jakości, bogate w udogodnienia budynki w centrum miasta staną się jeszcze mocniej elementem budowania wizerunku marki, ale też narzędziem w wojnie o talenty i utrzymanie pracowników. Na znaczeniu zyskają najlepsze powierzchnie biurowe typu prime, co pogłębi różnice cenowe między nimi, a tymi w mniej atrakcyjnych lokalizacjach.
Szczególnie odporna na kryzys związany z koronawirusem okazała się logistyka.
„Rośnie sektor e-commerce, a tym samym zapotrzebowanie na magazyny. Roczna prognoza wzrostu czynszów w najlepszych lokalizacjach pozostaje pozytywna dla wszystkich lokalizacji logistycznych, przy dalszej presji wzrostowej na rynkach z poważnymi ograniczeniami w zakresie dostępności gruntów, takich jak m.in. Warszawa. CBRE spodziewa się, że duży popyt ze strony najemców będzie nadal wzbudzał znaczne zainteresowanie inwestorów – niektórzy będą zwiększyć swoje aktywa logistyczne, a inni po raz pierwszy wejdą w ten sektor” – czytamy także w materiale.
Źródło: ISBnews