Wartość rynku tzw. wolnych strzelców w Polsce zwiększy się w tym roku o 28% i wzrośnie do 12,16 mld zł, a liczba freelancerów przekroczy 0,5 miliona, wynika z raportu „Freelancing w Polsce – edycja 2020” przygotowanego przez platformę Useme.
„Wartość całego rynku freelancingu w Polsce zwiększy się w 2020 roku o 28% i urośnie do poziomu 12,16 mld zł. Zaś liczba freelancerów zwiększy się o 15% do poziomu 517 tysięcy osób. Aktualnie na tym rynku zachodzą duże zmiany, które kształtowane są zarówno przez globalne czynniki, np. przechodzenie na model pracy zdalnej, jak i lokalne, np. profesjonalizacja sektora. W tym roku doszedł jeszcze jeden czynnik, którego w zeszłym roku nikt nie brał pod uwagę – pandemia. Covid-19 przyczynił się upowszechnia pracy w modelu zdalnym, choć także wprowadził przyczynił się komplikacji na tym rynku” – powiedział prezes Useme.com Przemysław Głośny, cytowany w komunikacie.
Jak wynika z tegorocznych badań Useme, koronawirus dla ponad połowy (51,88%) respondentów nie wpłynął ani negatywnie, ani pozytywnie na wysokość wyceny prac. Jednak wielu respondentów uważa, że pandemia, a zwłaszcza lockdown gospodarki, odcisnęła swoje piętno na rynku wolnych strzelców w Polsce. 64,29% respondentów deklaruje, że sytuacja w branży uległa pogorszeniu lub znaczącemu pogorszeniu. Dla 57,89% wolnych strzelców zmniejszyła się liczba zleceń czy ogólnie pracy. Jedynie dla 28,2% badanych sytuacja pozostała bez zmian, wskazano.
„W tegorocznym badaniu wzięło udział po raz pierwszy w historii więcej kobiet (51,8%) niż mężczyzn (48,2%). 35,1% z nich zamieszkuje miasta powyżej 500 tysięcy mieszkańców, 21,8% 100-500 tysięcy, a 17,4% miasta od 20 do 100 tysięcy mieszkańców. Na wsi na stałe przebywa 14,1%, a za granicą 2,9% badanych. Dla 49,5% respondentów freelancing jest jedynym sposobem zarobkowania, podczas gdy 50,5% dorabia, czyli łączy stałe zatrudnienie z byciem wolnym strzelcem. Praktycznie dane te wyglądały tak samo w 2019 roku, kiedy 49,3% badanych traktowało freelancing jako jedyne źródło utrzymania” – czytamy dalej.
3/4 freelancerów wykonuje projekty jako osoba fizyczna, nieposiadająca osobowości prawnej. Pozostała 1/4 respondentów ma swoją firmę. Najczęściej jest to jednoosobowa działalność gospodarcza (20,4%)., zaś 1,3% oferuje swoje usługi w formie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością.
Polscy freelancerzy świadczący usługi dla biznesu elektronicznego oferują najczęściej: copywriting i social media (27,9%), projektowanie graficzne (17,8%), tworzenie stron i sklepów internetowych (12,3%), fotografia, wideo i animacja (9%), programowanie i IT (8,1%), tłumaczenia (8,1%), podkreślono.
Zarobki freelancerów w Polsce rosną od lat. Z takim samym zjawiskiem mamy do czynienia także w bieżącym roku. W 2020 roku średnie stawki godzinowe zwiększyły się o 12% w stosunku do 2019 roku, do poziomu 16,8 zł netto na godzinę. W Polsce dominują wynagrodzenia za projekty, tj. całościowe rozliczenia za zlecenie, jednak coraz częściej, zwłaszcza wśród programistów czy grafików, korzysta się przy rozliczeniu ze stawek godzinowych. Średnia nie jest precyzyjnym odzwierciedleniem stawek dla poszczególnych branż freelancingu. Dużo wyższe średnie stawki, np. 150-200 zł netto za godzinę, będą obowiązywały wśród programistów czy prawników niż u freelancerów świadczących usługi administracyjne, gdzie średnie zarobki na godzinę będą oscylował wokół 13 zł netto, podano także.
„Obszarem biznesu freelancerskiego, gdzie stawki wciąż dynamicznie rosną, pozostają szeroko rozumiane usługi IT i programowania. Choć i tu, z uwagi na rosnącą konkurencję ze strony automatycznych rozwiązań, np. generatorów stron www, znacznie zmalały wynagrodzenia za proste prace. Kilka lat temu koszt stworzenia takiej strony wynosił ok. 1000-1500 zł, obecnie jest to ok. 400-500 zł. Mimo to zarobki twórców stron rosną, bo dzięki automatom są w stanie stworzyć ich więcej, a popyt rośnie. Nie tylko z powodu migrującej coraz większej liczby firm do świata online, kiedyś utożsamianych tylko i wyłącznie z off-linem, np. sklepy z obuwiem czy naprawa elektroniki. Dziś po prostu nikt nie jest w stanie działać w biznesie bez choćby prostej wizytówkowej strony www. Co więcej, o ile kiedyś wystarczyło odświeżyć serwis raz na 5-8 lat, to aktualnie trzeba robić to znacznie częściej, co 2-3 lata, aby wyglądał atrakcyjnie” – dodał Głośny.
2/3 badanych deklaruje, że ma stałych klientów. 58,7% wolnych strzelców pozyskuje kolejnych klientów dzięki poleceniom. Ponad połowa (50,9%) respondentów korzysta z portali ogłoszeniowych. 1/3 wykorzystuje social media do pozyskiwania nowych zleceń, wskazano również.
Największy odsetek freelancerów wykonuje w ciągu miesiąca 1-5 zlecenia (52,3%). W stosunku do zeszłego roku ten odsetek zmniejszył się z poziomu 58,2%. Praktycznie bez zmian pozostaje liczba osób, które wykonują więcej zleceń, tj. 6-10 czy powyżej 10 w ciągu 30 dni. Duży wpływ na ilość pracy wolnych strzelców ma zarówno ich specjalizacja, jak i długość stażu pracy jako freelancerów oraz to, czy oprócz zleceń posiadają stałą pracę.
Raport „Freelancerzy w Polsce – edycja 2020” został przygotowany przez platformę Useme.com w październiku 2020 r. Dane opracowane na podstawie badania zrealizowanego przez Useme na reprezentatywnej próbie 1 076 freelancerów, z wykorzystaniem metody badawczej CAWI, na przełomie V-VI 2020 roku. Dane pochodzące z raportów: Payoneer, Upwork i MarketWatch opisują rynek amerykański i globalny. Badanie wolnych strzelców, jak i raport „Freelancing w Polsce” opracowywane są corocznie od 2014 roku.
Useme to platforma pracy zdalnej oraz narzędzie do jej rozliczania. Dotychczas zarejestrowało się na niej ponad 100 tys. użytkowników, w tym ponad 75 tys. freelancerów i 25 tys. firm – zleceniodawców.
Źródło: ISBnews