Zarząd Erbudu ocenia, że trend wzrostu rentowności w grupie będzie kontynuowany, poinformował ISBnews prezes Dariusz Grzeszczak. Po wynikach III kw. prezes podtrzymał, że realne jest wypracowanie w br. wyników zbliżonych do 2019 r., kiedy Erbud miał 58,4 mln zł skonsolidowanego zysku operacyjnego i 33,64 mln zł zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej.
„Na poziomie EBIT mamy już 46,5 mln zł po trzech kwartałach, więc to jest realne i wykonalne” – powiedział Grzeszczak w rozmowie z ISBnews.
W komentarzu do wyników spółka podtrzymała, że przychody w tym roku przekroczą 2 mld zł. W portfelu na ten rok Erbud po III kw. miał 669 mln zł, a ogółem – 2,44 mld zł.
„Jakość tego portfela potwierdza rentowność, którą mamy dzisiaj. Mieliśmy prawie 5% marży EBIT w III kwartale wobec prawie 3% EBIT za 9 miesięcy tego roku. Spodziewamy się, że trend wzrostu rentowności będzie kontynuowany. Wynika to ze zmiany struktury przychodów – coraz mocniejszego wejścia w budownictwo inżynieryjne, segment drogowy (w 2021 r. zaczną się solidne przychody z umowy na drogę S3), farmy wiatrowe i fotowoltaiczne, zwiększamy także udział serwisu w przychodach” – wymienił prezes.
„Przyszły rok powinien być pod względem wielkości przychodów podobny do 2020” – dodał. W tym roku poziom 2 mld zł przychodów może być – według prezesa – przekroczony o 100-200 mln zł.
W działalności zagranicznej bieżący rok będzie dla Erbudu rekordowy pod względem przychodów (ok. 250 mln zł w całym 2019 r. wobec ok. 300 mln zł w okresie I-III kw. br.).
„Taka była nasza strategia. Chcieliśmy osiągać więcej przychodów za granicą i w przyszłym roku liczymy na dalszy wzrost. Budownictwo kubaturowe daje tam świetne wyniki, duży wzrost przychodów był i w Niemczech, i w Belgii” – powiedział prezes.
„W Polsce naszym celem jest m.in. rozwój działalności Erbud Industry. To on będzie ciągnął nasze wyniki w kolejnych latach. Na początku trochę zbyt mocno postawiliśmy na energetykę konwencjonalną, jednak będziemy przesuwać przychody na chemię, petrochemię, serwis, mniejsze elektrownie gazowe i liczymy, że będziemy rosnąć w tych segmentach” – dodał.
Na razie optymalne kontrakty dla Erbudu Industry są w granicach do 50 mln zł w segmencie projektowym i kilkumilionowe w serwisie, ocenił Grzeszczak.
„W związku z pandemią do tej pory żadna nasza budowa nie stanęła, nie mamy zakażeń u pracowników produkcyjnych. Na budowach cały czas stosujemy wypracowane wiosną środki bezpieczeństwa” – wskazał także prezes.
W dalszej perspektywie nie widzi zagrożenia dla rynku budowlanego przez pandemię.
„Na razie na niektóre działy budownictwa kubaturowego – biura, hotele czy centra handlowe – na pewno nie ma co liczyć. Ale na pewno będziemy budować szpitale i inne budynki użyteczności publicznej. Mieszkaniówka także ma się bardzo dobrze. Nie widzę zagrożenia dla dróg, fotowoltaiki, te segmenty będą dalej rosły. Także budownictwo inżynieryjne i serwis dla przemysłu. Jeśli procedury będą przez nas zachowywane, mamy możliwości wzrostu” – zakończył.
W I-III kw. 2020 r. spółka miała 33,53 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w porównaniu z 27,44 mln zł zysku rok wcześniej, przy przychodach ze sprzedaży w wysokości 1 606,88 mln zł w porównaniu z 1 789,04 mln zł rok wcześniej.
Grupa Erbud to polska grupa budowlana świadcząca usługi w segmencie mieszkaniowym, komercyjnym, użyteczności publicznej oraz inżynieryjno-drogowym i energetycznym na terenie Polski i krajów europejskich. Jest notowana na warszawskiej giełdzie od 2007 r. W 2019 r. miała 2,31 mld zł skonsolidowanych przychodów.
Źródło: ISBnews