Mamy 23 975 nowych przypadków zakażenia koronawirusem, potwierdzonych pozytywnym wynikiem testów laboratoryjnych. Od początku epidemii zachorowało w Polsce 796 798 osób, poinformowało Ministerstwo Zdrowia (MZ). Łącznie zmarło 12 088 osób.
„Mamy 23 975 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia #koronawirus z województw: z województw: śląskiego (4377), mazowieckiego (3041), wielkopolskiego (2153), dolnośląskiego (1808), małopolskiego (1670), pomorskiego (1499), łódzkiego (1288), zachodniopomorskiego (1185), lubelskiego (1108), podkarpackiego (1096), warmińsko-mazurskiego (1025), świętokrzyskiego (945), kujawsko-pomorskiego (940), opolskiego (682), lubuskiego (641), podlaskiego (517)” – podał resort na swoim profilu na Twitterze.
„Z powodu COVID-19 zmarły 124 osoby, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 513 osób” – podano także.
Łączna liczba chorych, u których potwierdzono zakażenie to 796 798 osób.
Z danych MZ wynika, że w trakcie trwania pandemii przeprowadzono ok. 5,74 mln testów, w ciągu minionej doby – ponad 57 tys. testów.
Według danych resortu na dzisiaj rano, 434 034 osoby były objęte kwarantanną, 24 717 – nadzorem epidemiologicznym. Hospitalizowanych było 22 536 osób (na 37 348 łóżek dla pacjentów z COVID-19). Zajętych było 2 080 respiratorów (na 2 888 dostępnych w szpitalach). Dotychczas zmarło 12 088 osób. Za zdrowych uznano 361 886 pacjentów.
Od kilku tygodni cały kraj objęty jest tzw. strefą czerwoną. Wcześniej cały kraj był w strefie żółtej, „czerwone” były 152 powiaty.
Jeżeli liczba nowych, potwierdzonych przypadków COVID-19 w ciągu 7 dni w skali kraju będzie na granicy 70-75 na 100 tys. osób, zostaną wdrożone zasady narodowej kwarantanny, czyli również ograniczenia w przemieszczaniu.
Jeżeli jednak liczba przypadków będzie mniejsza, powyżej 25, ale poniżej 50 na 100 tys. na 7 dni w skali kraju, to jest możliwość powrotu do zasad stref czerwonych. Jeśli będzie większa niż 10, a mniejsza niż 25 – to powrotu do stref żółtych.
Premier Mateusz Morawiecki powiedział w ub. tygodniu, że w ostatnich dniach udało się wyhamować wzrost liczby zakażeń i nie będzie potrzeby wprowadzania narodowej kwarantanny. Zaznaczył jednak, że dystans, jaki nas dzieli od progu jej wprowadzenia nadal jest niewielki i nie pozwala na swobodę.
Źródło: ISBnews