Wartość eksportu polskiej stolarki otworowej wzrośnie o około 3% w 2020 r. i ponad 5% r/r w 2021 r., prognozują analitycy Santander Bank Polska. Według nich, udział eksportu w produkcji sprzedanej polskich wytwórców okien i drzwi może przekroczyć 60% w 2020 r. wobec około 55% w ostatnich 3 latach.
Pandemia COVID-19 spowodowała przyspieszenie wielu trendów, które od pewnego czasu stopniowo zmieniały polski sektor produkcji stolarki otworowej. Najważniejszymi z nich, które już mają i będą miały największy wpływ na producentów okien i drzwi są: rosnące znaczenie eksportu, zwiększające się zainteresowanie oknami z PCV i aluminium oraz zmniejszający się popyt na okna drewniane, a także hamowanie krajowego rynku deweloperskiego po latach hossy, podano w komunikacie.
„Nie dysponujemy jeszcze pełnymi danymi porównywalnymi z 2019 rokiem, jednak na zmianę trendu wskazują informacje dotyczące wolumenów krajowej produkcji i eksportu. Po 9 miesiącach tego roku krajowa produkcja spada o 5% r/r, podczas gdy eksport rośnie o 3% r/r. Z tych danych wnioskujemy, że udział eksportu może przekroczyć nawet 60% produkcji polskich wytwórców okien i drzwi” – powiedział analityk sektorowy Santander Bank Polska Maciej Nałęcz, cytowany w komunikacie.
Analitycy zwracają uwagę na to, że wzrost sprzedaży na eksport nie został osiągnięty poprzez zdobywanie nowych rynków zbytu, ale poprzez zwiększenie dostaw do państw Unii Europejskiej. W minionych latach wiele mówiło się o potrzebie otwarcia się na nowe rynki takie, jak Azja, USA czy Bliski Wschód. Pandemia pokazała jednak, że w krajach Unii Europejskiej wciąż jest potencjał wzrostu, wskazali.
Po 9 miesiącach tego roku wolumen produkcji stolarki otworowej jest na około 5-proc. minusie w porównaniu z ubiegłym rokiem. Zdaniem analityków Santander Bank Polska, wyrównanie wyniku z zeszłego roku jest jednak mało prawdopodobne, z kilku powodów.
„Po pierwsze, październik 2019 roku był wyjątkowo udany i trudno będzie w tym roku znacząco poprawić ten wynik. Tradycyjnie pod koniec roku jest też niższy popyt na stolarkę okienną. Negatywny wpływ może mieć też wprowadzony w listopadzie częściowy lockdown. Nie ma on bezpośredniego przełożenia na prace budowlane, ale może przyczynić się do odłożenia takich prac na przyszły rok, gdy sytuacja związana z pandemią będzie bardziej przewidywalna” – czytamy także.
Dużo większe powody do optymizmu dają wyniki eksportu branży. W bieżącym roku, po zaledwie 7 miesiącach, eksport stolarki jest już niemal na poziomie z ubiegłego roku. To bardzo dobry wynik biorąc pod uwagę, że wliczany jest w to okres kwietnia i maja, a więc miesięcy, w trakcie których większość rynków była zamrożona lub popyt był mocno ograniczony. Kluczowa będzie sytuacja gospodarcza na najważniejszych rynkach eksportowych, tj. przede wszystkim w Niemczech (ok. 34% eksportu), ale również we Francji (14%), Wielkiej Brytanii (7%), Belgii (6%) i we Włoszech (6%).
Produkcja w najbardziej proeksportowych segmentach jest już na plusie po 9 miesiącach. Analitycy Santander Bank Polska prognozują w tym roku około 3% wzrost wartości eksportu stolarki, wynikający przede wszystkim ze wzrostu udziału polskiego eksportu w rynku unijnym.
Bazując na prognozach PKB dla 9 największych odbiorców polskiej stolarki, odpowiadających za 80% sprzedaży w tym roku, można się spodziewać, że w przyszłym roku dynamika eksportu przekroczy 5% r/r. Dodatkowo, rynek krajowy może skonsumować obserwowane w drugiej połowie tego roku odbicie w liczbie wydanych pozwoleń i rozpoczętych budów mieszkań. To powinno przełożyć się na kontynuację wzrostu przychodów producentów stolarki, szybki rozwój całej branży, a także na umacnianie pozycji największych graczy na naszym rynku, podano także.
„Konsolidacja rynku producentów okien i drzwi wydaje się nieuchronna. Największe przedsiębiorstwa już dzisiaj rozwijają się szybciej niż rynek. Firmy te stają się coraz bardziej istotnymi partnerami dla producentów szyb czy okuć, mają również potencjał, aby uruchomić samodzielną produkcję tych komponentów. To skróci ich łańcuch dostaw i pozwoli przejąć marżę dotychczasowego dostawcy. Przewaga na rynku europejskim, rosnący eksport, większe nastawienie na energooszczędność i sytuacja na rynku nieruchomości powodują, że polskie firmy z tej branży mogą być atrakcyjne dla inwestorów finansowych oraz branżowych” – powiedział dyrektor ds. sektora produkcji przemysłowej w Santander Bank Polska Kamil Mikołajczyk, cytowany w komunikacie.
Źródło: ISBnews