Dwa debiuty miesięcznie byłyby zdrowym rytmem dla Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie, ocenił prezes Marek Dietl w rozmowie z ISBnews.TV.
„Zdrowy rytm dla naszej giełdy to dwa debiuty miesięcznie. Tak powinno być. Na tle Europy, która do tej pory miała 42 debiuty, jako Polska wypadamy fantastycznie – zarówno, jeśli chodzi o wartość, jak i ilościowo, tych debiutów było całkiem sporo. W przyszłym roku powinien się rozwiązać worek z debiutami w Europie” – powiedział Dietl w rozmowie z ISBnews.TV.
Jego zdaniem, spółki dywidendowe, które chciały zadebiutować na warszawskim parkiecie „wystraszyła” pandemia COVID-19. „A szkoda, bo w samym środku pandemii było dużo większe zainteresowanie spółkami dywidendowymi. Dzisiaj ten apetyt na ryzyko jest większy. Nauka, ludzkość poradzi sobie z pandemią i wszyscy chcą brać ryzyko spółek technologicznych na plecy” – stwierdził.
Prezes zwrócił uwagę, że konsolidacja spółek giełdowych będzie postępować, tak jak postępuje na całym świecie. Przez ostatnie 30 lat, liczba spółek na GPW zmniejszyła się o połowę, ale ich kapitalizacja wzrosła trzykrotnie. Czyli średnio spółka na giełdzie – skorygowane o PKB – jest sześć razy większa. „I tu, nie udawajmy, że jest inaczej. Fala regulacyjna sprawia, że giełdy, rynki publiczne, szczególnie w UE, są dla dużych spółek” – powiedział.
„Jeśli chodzi o delisting – to naturalny rynkowy proces. Jest pewien cykl życia na giełdzie, jeśli firmy weszły tam na podstawie mody, a nie głębokiego przekonania, teraz z niej wychodzą. Były takie okresy mody na debiuty i właśnie teraz jesteśmy ofiarami ostatniej fali. Po 10, 12 latach spółki wychodzą z giełdy, bo jeśli ktoś traktował IPO jedynie jako modę, dzisiaj rezygnuje” – stwierdził Dietl.
„Na szczęście, mamy rynek NewConnect i próbujemy go bronić regulacjami Unii Europejskiej. Ursula von der Leyen często zastanawia się: jak to jest, że nie ma małych i średnich spółek na giełdach europejskich? Oczywiście, każdy prezes giełdy może jej odpowiedzieć na to pytanie, że sami sobie zgotowaliśmy ten los. Cieszę się, że mimo tej niepewności regulacyjnej podjęliśmy ważną decyzję i rozwijamy technologie blockchainowe, mniej regulowane. Cieszymy się z każdego debiutu. Wiemy, że 10-15% najlepszych spółek z NewConnect i tak później przechodzi na główny rynek” – dodał.
Zdaniem prezesa, nastąpiła pewna zmiana na rynku NewConnect. „Globalny bank inwestycyjny, globalna firma inwestycyjna, ma już dostęp do tego rynku, co sugeruje, że klienci zagraniczni się nimi zainteresowali. I wielu spółkom, które spokojnie kwalifikowałyby się na Główny Rynek, jest bardzo dobrze na NewConnect” – powiedział.
„Ja widzę to tak: przejścia z NewConnect na główny rynek będą podyktowane po prostu wymaganiem jakiegoś konkretnego inwestora. Poprawiła się płynność na tym rynku, mamy 10-krotny wzrost obrotów, a najlepsze spółki mają bardzo dobrej jakości arkusz zleceń. Poza tym, jeśli zdematerializują się hucznie zapowiadane deregulacyjne inicjatywy Komisji Europejskiej, będą bardzo silnym bodźcem dla firm, żeby zostawać na New Connect. Tych przejść będzie – moim zdaniem – mniej, niż w latach ubiegłych” – podsumował Dietl.
Grupa kapitałowa GPW prowadzi platformy obrotu akcjami, obligacjami skarbowymi i korporacyjnymi, instrumentami pochodnymi, energią elektryczną i gazem ziemnym oraz dostarcza indeksy i wskaźniki referencyjne, m.in. WIBID i WIBOR. Od 2010 r. GPW jest spółką publiczną notowaną na prowadzonym przez siebie parkiecie.
Źródło: ISBnews