Firma z sektora MŚP może czekać średnio miesiąc na zapłatę, zanim zacznie tracić płynność finansową. 17% z nich traci ją jednak po upływie 10 dni, wynika z badania „Jak MŚP korzysta z windykacji” wykonanego przez Instytut Mands na zlecenie firmy Kaczmarski Inkasso. W pandemii zatory płatnicze przybrały na sile, a przedsiębiorcy nie radzą sobie z samodzielnym odzyskiwaniem należności. Jednak tylko część z nich decyduje się na skorzystanie z windykacji polubownej.
Według najnowszej edycji badania „KoronaBilans MŚP”, prowadzonego cyklicznie od początku pandemii przez Krajowy Rejestr Długów (KRD), 37% firm pozytywne ocenia swoją aktualną sytuację finansową. To o 12 pkt proc. mniej niż w poprzedniej edycji sondażu. O 14 pkt proc. – do 30% – zwiększyła się natomiast grupa przedsiębiorców niezadowolonych ze swojego położenia, a 40% spodziewa się pogorszenia sytuacji ekonomicznej w najbliższych trzech miesiącach, podano.
Badanie zrealizowane przez Instytut Mands dla firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso daje kompleksowy obraz tego, jak małe i średnie firmy radzą sobie z odzyskiwaniem należności od kontrahentów nie tylko w czasie pandemii.
Badani przedsiębiorcy deklarowali, że w ciągu ostatnich 2 lat skierowali do profesjonalnej windykacji od 1 do 500 faktur. Najwięcej z nich (85%) przekazało do 50 spraw, a 42% – od 1 do 10. Więcej niż 51 oddało 15% firm. Każdą przeterminowaną fakturę przekazuje do odzyskania 15% MŚP.
Polskie MŚP wystawiają w ciągu miesiąca od 3 do 2500 faktur, średnio jest ich 90. Zdecydowana większość (74%) wysyła kontrahentom co najmniej 21 takich dokumentów. Ci często nie płacą za towary i usługi w ustalonym czasie, co jest bolączką wielu MŚP. W 64% firm faktury opłacane po terminie stanowią 1/4 spośród wszystkich wystawianych średnio w ciągu miesiąca. W przypadku ponad 1/3 przedsiębiorstw odsetek ten jest wyższy i sięga 50%. Z problemem spóźnionej zapłaty za towary i usługi za połowę faktur borykają się tylko pojedyncze firmy, podkreślono.
„Dla wielu przedsiębiorstw już kilkudniowy poślizg w płatnościach oznacza zachwianie płynności finansowej. Małe i średnie firmy nie tworzą rezerw pieniężnych, bo w przeciwieństwie do korporacji, nie mają na to środków. To, co zarobią, przeznaczają na bieżącą działalność lub inwestują w rozwój. Dlatego każde wahanie stanu konta odczuwają bardzo mocno. Jaskrawo widać to też w naszym badaniu” – powiedział prezes Kaczmarski Inkasso Jakub Kostecki, cytowany w komunikacie.
Przedsiębiorcy wskazują bowiem, że negatywny wpływ na ich działalność ma płatność opóźniona o 21-30 dni. Ocenia tak 43% z nich. Dla 1/3 z nich poziom wrażliwości finansowej jest niższy i wynosi maksymalnie 20 dni. Co czwarty zaczyna odczuwać brak zapłaty dopiero po miesiącu. Żadna z badanych firm nie przekazuje do windykacji faktur przeterminowanych o kilka dni.
52% respondentów decyduje się na przekazanie spraw firmie windykacyjnej dopiero w momencie, kiedy samodzielne próby odzyskania należności nie przynoszą efektu. Połowa wykonuje ten krok, jeśli nieopłacona faktura opiewa na wysoką kwotę. Natomiast 47% MŚP zwraca się do profesjonalistów, gdy opóźnienie w spłacie jest dłuższe niż kilkadziesiąt dni, wskazano także.
Prawie 40% MŚP szuka wsparcia w firmach windykacyjnych, gdy próby skontaktowania się z dłużnikiem spaliły na panewce. 29% kieruje sprawy do windykacji, kiedy relacje z kontrahentami stają się napięte. Co piątego przedsiębiorcę skłania do tego chęć jak najszybszego odzyskania pieniędzy, a 17% opóźnienie w spłacie dłuższe niż kilkanaście dni. 1% zleca odzyskanie należności profesjonalistom, aby odciążyć własnych pracowników.
„Dla niewielkich firm nawet dwie, trzy niezapłacone faktury to już próg bólu. Zaczynają tracić płynność finansową i za chwilę same mogą stać się dłużnikiem. Dlatego nie można czekać, trzeba działać od razu. Gdy kontrahent nie reaguje na ponaglenia, należy skierować należności do profesjonalnej windykacji. Samodzielne dochodzenie zapłaty jest niekomfortowe i wymaga znajomości prawa oraz technik negocjacyjnych. Firma windykacyjna ma te kompetencje i wie, jak polubownie doprowadzić do spłaty zadłużenia, a przy tym nie zepsuć kontaktów pomiędzy partnerami biznesowymi” – dodał Kostecki.
Jednak zanim przedsiębiorcy zdecydują się na współpracę z firmą windykacyjną, podejmują działania na własną rękę. 3/4 wysyła wezwania do zapłaty lub samodzielnie negocjuje spłatę (60%). Tylko 13% mówi, że nie wykonuje żadnych kroków, tylko oddaje przeterminowaną należność do firmy windykacyjnej.
Badanie „Jak MŚP korzysta z windykacji” zostało przeprowadzone przez Instytut Badawczy Mands na zlecenie firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso w grudniu 2020 r. na reprezentatywnej grupie 300 małych i średnich przedsiębiorstw, które w ostatnich dwóch latach korzystały z usług firm windykacyjnych. Ankietę zrealizowano metodą CAWI/CATI.
Źródło: ISBnews