ING Bank Śląski podtrzymał prognozę wzrostu PKB w 2021 roku na poziomie 4,5% r/r i spodziewa się, że w I kw. PKB skurczy się ok. 2,3-2,5% r/r, zaś podwyższona inflacja utrzyma się przez najbliższe 2 lata, sięgając w br. średniorocznie 3,1-3,3%.
„Nasze szacunki zakładają tempo PKB na poziomie 4,5% r/r. Utrzymujemy te prognozy, ale sugerujemy ryzyko obniżenia jej w dół. Przewidujemy odsunięcie odbicia PKB na koniec II kw. oznacza, że całoroczny PKB może być słabszy. Większa część odbicia przenosi się na II połowę roku” – powiedział główny ekonomista ING BSK Rafał Benecki podczas konferencji prasowej prezentującej raport 'Wygasający wpływ pandemii na gospodarkę. Podsumowanie roku 2020 i prognozy na 2021.
Główny ekonomista ocenił, że ryzykiem dla prognoz są przedłużające się lockdowny, nowe fale pandemii i nowe mutacje wirusa, bardzo słabe perspektywy dla inwestycji prywatnych i późniejszego uruchomienia Funduszu Odbudowy.
„Zakładamy, że w I kw. PKB w Polsce nie zmieni się w ujęciu kw/kw – w strefie euro wystąpi lekki minus. To daje nam ścieżkę PKB na I kw., według której spadek PKB będzie nieco płytszy r/r niż pod koniec 2020 r. i wyniesie ok. 2,3-2,5% następnie odbicie PKB będzie mocne z uwagi na efekt bazy o ok. 10% i łącznie w br. PKB wyniesie ok. 4,5%” – dodał.
Benecki wskazał, że słabe inwestycje prywatne wykazują na coraz większą korelację z podwyższoną inflacją.
„Szybkie odbicie konsumpcji, zaburzenia podażowe, niski udział inwestycji w PKB, brak możliwości zwiększania potencjału gospodarki szybkiego w odpowiedzi na popyt – spowodują, że nie będzie typowego spadku inflacji bazowej w reakcji na recesję. Do tego należy dołożyć wzrost cen regulowanych i dlatego też średnioroczna inflacja wyniesie w tym roku ok 3,1-3,3% r/r. Dotychczas konsensus wynosił 2,5% i myślę że on się przesunie w naszą stronę. Styczniowe dane pokazały pierwszy sygnał podwyższonej inflacji w tym roku” – powiedział Benecki.
Podkreślił, że w przypadku procesów inflacyjnych istotnym czynnikiem inflacyjnym w 2021 roku będzie brak spadku inflacji bazowej.
„Nie będzie typowego spadku inflacji bazowej w reakcji na recesję. Zakładamy, że w tym roku inflacja bazowa będzie średnio zbliżona do roku 2020 – minimalnie niższa” – wskazał ekonomista.
Benecki ocenił, że w kontekście tego, co się dzieje w gospodarce globalnej i w związku z procesami inflacyjnymi, raczej można mówić w Polsce o utrzymywaniu obecnego, niskiego poziomu stóp i kontynuacji programu QE, ale nie cięcia stóp procentowych do poziomów ujemnych.
„Doświadczenia z 2020 sugerują, by nie korygować prognoz PKB w dół. Podwyższona inflacja pozostanie z nami przez najbliższe 2 lata. Jest duża dyskusja o wzroście globalnej inflacji. Zakładamy, że podwyższona inflacja w strefie euro będzie miała miejsce w 2021. Niekoniecznie będziemy mieli do czynienia z wieloletnim odbiciem inflacji na świecie. Podwyższona inflacja w Polsce może zostać z nami na dłużej, ale bank centralny będzie utrzymywał niskie stopy procentowe przynajmniej do końca 2022 roku” – podsumował.
Bank wyliczył, że Polska może zaszczepić dwukrotnie 50% populacji do jesieni 2021 roku. Kluczowe jest zwiększenie dostępności szczepionek.
Źródło: ISBnews