Marże rafineryjne w Europie powinny zacząć się odbudowywać w II półroczu 2021 roku, a poprawa powinna być widoczna już od kwietnia br., ocenia w rozmowie z ISBnews główny ekonomista PKN Orlen Adam Czyżewski.
„Jeszcze w tym roku marże rafineryjne powinny zacząć się odbudowywać, bo bardzo trudna sytuacja trwa już rok. Rafinerie znacząco obniżyły przerób ze względu na spadek popytu na paliwa spowodowany pandemią koronawirusa i ta sytuacja się utrzymuje, ciążąc na przemyśle rafineryjnym. Marże utrzymują się na poziomie nie gwarantującym opłacalności przerobu i możliwości przetrwania zwłaszcza samodzielnych rafinerii powoli się kończą, a to sprawia, że perspektywy dla tych, którzy przetrwają, są dobre” – powiedział Czyżewski w rozmowie z ISBnews.
W jego ocenie, w najlepszej pozycji są zintegrowane zakłady, będące częścią dłuższych łańcuchów produkcyjnych, tak jak rafinerie Grupy Orlen, gdzie słabe wyniki segmentu rafineryjnego można rekompensować dobrymi wynikami detalu, energetyki czy petrochemii.
„Marże się odbudują, ale z globalnego rynku musi zniknąć ok. 3,7 mln baryłek dziennie przerobu do 2025 roku, z tego w 2020 roku już wyłączono i zadeklarowano wyłączenie ok. 2,4 mln b/d przerobu, głównie w USA” – dodał główny ekonomista PKN Orlen.
Według niego, marże pozostaną na niskim poziomie do czasu, aż poziom wykorzystania światowych mocy rafineryjnych wzrośnie z ok. 75% do 83-84%.
„Rafinerie europejskie są najbardziej odporne na wypadnięcie z rynku, w ostatnich latach sporo inwestowały w zwiększenie mocy i pogłębienie przerobu w związku z regulacją IMO dotyczącą paliw bunkrowych. Pod tym względem przewidywania się jednak nie sprawdziły. Globalny popyt na produkty rafineryjne do 2025 r. będzie o ok. 4 mln b/d mniejszy niż prognozowano w 2019 roku, a moce przerobowe rafinerii na świecie w tym okresie wzrosną nawet o 6 mln b/d. W efekcie również w Europie samodzielne zakłady muszą wstrzymywać przerób w oczekiwaniu na lepsze czasy, których nie wszyscy doczekają. Dla silnych rafinerii, jak te z Grupy Orlen lepsze czasy powinny nadejść już w tym roku, choć poprawa poziomu marż będzie procesem powolnym i długotrwałym” – podsumował Czyżewski.
Grupa PKN Orlen zarządza sześcioma rafineriami w Polsce, Czechach i na Litwie, prowadzi też działalność wydobywczą w Polsce i w Kanadzie. Jej skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 86,2 mld zł w 2020 r. Spółka jest notowana na GPW od 1999 r.
Źródło: ISBnews