Wygasanie szoków podażowych jest czynnikiem, który obniży inflację w 2022 r., poinformował poinformował zastępca dyrektora Departamentu Analiz Ekonomicznych Narodowego Banku Polskiego (NBP) Jacek Kotłowski.
„Przypuszczamy, że tegoroczna inflacja w trochę większym stopniu niż sądziliśmy wynika z czynników podażowych, które będą ustępowały, niż z czynników popytowych. Tj. chodzi o obciążenia sieci dostaw, na który analitycy zwracają uwagę jako czynnik podbijający inflację i na tej podstawie rodzą się zakłady reflacyjne” – powiedział Kotłowski podczas prezentacji projekcji NBP.
Zaznaczył, że silny czynnik podażowy w przyszłym roku będzie wygasał, co stoi za tym, iż w raporcie o inflacji ścieżka PKB na 2022 rok została podniesiona, a wskaźnik CPI jednocześnie nieco obniżony.
„To jest czynnik, który powinien jednak wygasać, gdyż sieci dostaw odbudują się, nadal będziemy sprowadzać tańsze produkty z krajów o niskich kosztach wytwarzania, zacznie działać globalizacja. Siła tego czynnika będzie wygasała. To jest odpowiedź dlaczego rewizja jest różnokierunkowa. Rewizja równokierunkowa – tj. podniesienie ścieżki aktywności gospodarczej, a jednocześnie niewielkie obniżenie inflacji wynika z tego w jaki sposób patrzymy na wygasanie szoków, które pojawiły się” – wyjaśnił Kotłowski.
„Wydaje się nam, że inflacja w tym roku w nieco większym stopniu była kształtowana przez czynniki podażowe, które po ustępowaniu będą z jednej strony podbijały PKB z drugiej strony obniżały inflację” – podsumował Kotłowski.
Jak wynika z centralnej ścieżki projekcji inflacyjnej NBP, opublikowanej w „Raporcie o inflacji”, wzrost PKB sięgnie 4,1% w tym roku, a następnie Polska osiągnie wzrost gospodarczy na poziomie po 5,4% w 2022 i 2023 r., Oczekuje się, że w połowie bieżącego roku nastąpi powrót PKB do poziomu sprzed pandemii. Według projekcji marcowej inflacja konsumencka wyniesie 3,1% w 2021 r., po czym spowolni do 2,8% r/r w 2022 r. i wyniesie 3,2% w 2022 r. (wobec 3,4% w ub.r.)
Źródło: ISBnews