Liczba rozpoczętych budów domów w powiatach otaczających duże miasta wzrosła o 11,5% w latach 2018-2020, a liczba rozpoczętych budów w samych miastach spadła o 21,2%. Równolegle udział zakupów nieruchomości mieszkaniowych w powiatach otaczających duże miasta w największych aglomeracjach na przestrzeni lat 2016-2020 wzrósł do 33% z 26%, przy czym pandemia nie wpłynęła istotnie na przyspieszenie tego trendu, wynika z analizy sektorowej „Puls nieruchomości” PKO Banku Polskiego.
„Podaż podąża za popytem. W ślad za zmieniającymi się preferencjami kupujących obserwujemy wyraźny wzrost aktywności budownictwa mieszkaniowego w powiatach otaczających miasta w największych aglomeracjach. Według danych GUS, w ostatnich 2 latach liczba mieszkań oddawanych do użytku w powiatach przylegających do dużych miast rosła wyraźnie szybciej niż w samych miastach” – czytamy w analizie.
Według ekspertów PKO BP, wśród naturalnych konsekwencji rozwoju pracy zdalnej, a także nauki zdalnej, pojawia się potrzeba zwiększenia metrażu mieszkania z uwagi na konieczność wygospodarowania dodatkowego miejsca np. na gabinet. Potrzebę tę można zaspokoić poprzez kupno większego mieszkania, mieszkania z większą liczbą pokoi albo domu, co w wielu przypadkach wiązałoby się z omawianą wcześniej przeprowadzką za miasto.
Jednak trend wzrostu liczby pokoi w najpopularniejszych mieszkaniach średniej wielkości (40-60 m2) obserwowany jest od lat i pandemiczny rok 2020 nie przyniósł w tej statystyce istotnego przełomu. Na przestrzeni ostatnich lat notowana jest także rosnąca preferencja dla większych powierzchni mieszkania, wspieraną tendencją wzrostu dochodów ludności.
„Jedną z przyczyn rosnącego zainteresowania domami może być istotny wzrost jakości zasobu domów w ostatnich latach. O znaczącej poprawie jakości może świadczyć zmiana źródeł ogrzewania nowoczesnego budownictwa jednorodzinnego. Jedynie 13% oferty domów zbudowanych po 2010 posiada nieekologiczne i mało komfortowe w obsłudze kotły na paliwo stałe, podczas gdy w całej ofercie tego typu źródło ogrzewania występuje w 28% domów. Wzrost jakości zasobu domów to m.in. konsekwencja zmian w prawie budowlanym, które zwiększają standardy energooszczędności budynków” – czytamy dalej w analizie.
Ponadto, zestawiając strukturę wniosków kredytowych w Grupie PKO Banku Polskiego ze strukturą oferty na rynku wtórnym z portali ogłoszeniowych według roku budowy, można wnioskować, że oferta nowych domów jest niewystarczająca względem zapotrzebowania. Wniosek ten tłumaczy rosnącą aktywność budownictwa w segmencie domów i może zwiastować wzrost transakcji na rynku nowych domów w najbliższych latach, wyjaśniono.
„Podsumowując naszą analizę, warto odnotować, że rozwój pracy zdalnej nie jest kluczowym czynnikiem będącym u źródła rosnącego popytu na rynku domów, a jedynie czynnikiem wzmacniającym tendencję. W naszej opinii, dużo ważniejszym motorem dla tego rynku jest znaczna poprawa jakości zasobu w ostatnich latach. Myśląc o zmianach preferencji w długim okresie warto wspomnieć o kilku istotnych trendach społeczno-gospodarczych, poza pracą zdalną, które mogą kształtować wybory kupujących na rynku nieruchomości mieszkaniowych w przyszłości, takich jak np. zmiany demograficzne, rozwój technologii czy poprawa jakości powietrza” – napisali analitycy.
W badaniu uwzględniono następujące miasta: Warszawa, Kraków, Łódź, Wrocław, Poznań, Gdańsk z Gdynią oraz Szczecin.
Źródło: ISBnews