Komisja Europejska wzywa Polskę do wdrożenia europejskiego kodeksu łączności elektronicznej. Podobne wezwanie wystosowała do kilkunastu innych państw Unii.
„Działania UE w dziedzinie łączności elektronicznej doprowadziły do zwiększenia wyboru dla konsumentów, obniżenia rachunków telefonicznych i wyższych standardów usług telekomunikacyjnych. Europejski kodeks łączności elektronicznej stanowi aktualizację obowiązujących przepisów UE w dziedzinie telekomunikacji, dostosowując je do ery cyfrowej” – czytamy w komunikacie.
W ocenie Komisji, z powodu opóźnionej transpozycji konsumenci i przedsiębiorstwa w nie mogą korzystać z przepisów, które przewidują:
- jasne i obejmujące wszystkich zasady dotyczące praw użytkowników końcowych: w całej Europie obowiązują te same zasady, służące stworzeniu jednolitego rynku sprzyjającego włączeniu społecznemu;
- wyższą jakość usług: konsumenci mogą korzystać z większej prędkości połączeń i większego zasięgu; ponieważ kodeks sprzyja konkurowaniu o inwestycje, w szczególności w sieci o bardzo dużej przepustowości, w tym sieci 5G;
- harmonizację przepisów: kodeks zwiększa przewidywalność regulacyjną, w tym przy przydzielaniu widma;
- ochronę konsumentów: kodeks przynosi korzyści konsumentom i ich chroni, niezależnie od tego, czy użytkownicy końcowi komunikują się za pośrednictwem usług tradycyjnych (rozmowy telefoniczne, wiadomości SMS) czy usług opartych na aplikacjach;
- zasadę fair play: kodeks zapewnia równe traktowanie wszystkich podmiotów w sektorze usług telekomunikacyjnych, zarówno tradycyjnych, jak i opartych na aplikacjach.
KE wskazała, że konsumenci powinni korzystać w szczególności ze zwiększonej ochrony dzięki przepisom zapewniającym jasność informacji zawartych w umowie, dzięki jakości usług oraz ułatwieniom w zmianie dostawcy, mającym zapewnić bardziej sprawiedliwe ceny detaliczne.
Operatorzy i dostawcy mogą korzystać z przepisów proinwestycyjnych, np. w zakresie zachęt do współinwestowania w sieci o bardzo dużej przepustowości oraz sieci o charakterze wyłącznie hurtowym, bądź w zakresie przewidywalności regulacji i inwestycji, w tym procedur przydziału widma, podkreśliła.
Oprócz Polski, wezwanie o wdrożenie przepisów kodeksu skierowane zostało do: Estonii, Hiszpanii, Chorwacji, Irlandii, we Włoszech, na Cyprze, Łotwie, Litwie, w Luksemburgu, na Malcie, w Niderlandach, Austrii, Polsce, Portugalii, Rumunii, Słowenii, na Słowacji i w Szwecji.
Termin transpozycji Europejskiego kodeksu łączności elektronicznej do prawa krajowego upłynął 21 grudnia 2020 r. 4 lutego 2021 r. Komisja przesłała 24 państwom członkowskim wezwania do usunięcia uchybienia. Do końca sierpnia jedynie Bułgaria i Dania zgłosiły pełną transpozycję (dołączyły one do Grecji, Węgier i Finlandii, które już wcześniej dokonały transpozycji).
Ostatnio Belgia i Niemcy również zgłosiły pełną transpozycję, a ich zgłoszenia są obecnie przedmiotem oceny. Latem Czechy, a ostatnio również Francja, zgłosiły dużą liczbę środków mających na celu częściową transpozycję dyrektywy, i zgłoszenia te są również oceniane, podano.
Komisja wystosowuje obecnie uzasadnione opinie do osiemnastu państw UE, wzywając te państwa do przyjęcia i zgłoszenia odpowiednich środków. Państwa te mają dwa miesiące na przyjęcie krajowych środków transpozycji tych aktów prawnych UE. W przeciwnym razie Komisja może podjąć decyzję o skierowaniu sprawy do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Wdrażający kodeks łączności elektronicznej projekt ustawy prawo telekomunikacyjne został skierowany pod obrady Komitetu Stałego Rady Ministrów w I połowie września.
Źródło: ISBnews