To, że lira turecka (TRY) traci od dłuższego czasu nie jest zjawiskiem zaskakującym, niemniej wczorajsze ruchy na parach walutowych z TRY były spektakularne.
Kurs dolara do liry (USDTRY) ruszył wczoraj z poziomu 11,5 do ponad 13,0 TRY, co oznacza ruch na kilkanaście procent w trakcie zaledwie jednej sesji! Sytuacja w Turcji nie uległa zmianie, prezydent Erdogan utrzymuje swoje stanowisko i ma zamiar dalej walczyć z wysokimi stopami procentowymi, które jego zdaniem są przyczyną ogromnej inflacji. Jego wczorajsza wypowiedź była bezpośrednią przyczyną obserwowanego ruchu, prezydent Turcji powiedział, że proces cięcia stóp procentowych jest dla niego „wojną o gospodarczą niepodległość”. Dziś kurs USDTRY kształtuje się w rejonach 12,65, niemniej ciężko myśleć tutaj o zmianie trendu, a podwyższona zmienność może się utrzymać, dlatego też spekulujących na parach z lirą powinni zachować szczególną ostrożność.
Jeśli chodzi natomiast o dolara, ten nadal się umacnia, co ma związek z oficjalną nominacją Jerome Powella na kolejną kadencję szefa Rezerwy Federalnej. Pomimo, że decyzja Bidena oznacza, że kierunek polityki monetarnej w USA pozostanie bez zmian, tak większość członków Fed zaczęła dostrzegać ryzyko inflacji, co może zmusić Powella do nieco szybszego działania. W związku z tym rynki zaczęły oczekiwać szybszego tempa taperingu, jak i wcześniejsze podwyżki stóp procentowych. Para walutowa EURUSD znalazła się dziś o poranku na najniższych poziomach w tym roku i zmierza w kierunku kolejnej bariery – 1,1200. Wobec tak silnego trendu na razie nie wydaje się, aby szukanie dołka było dobrym pomysłem. Ponadto abstrahując od mocnego dolara, europejska waluta może znaleźć się pod presją w związku z pogarszającą się sytuacją pandemiczną na Starym Kontynencie. W ubiegłym tygodniu Austria ogłosiła całkowity lockdown, a nieoficjalne doniesienia mówią o tym, że Niemcy mogą zdecydować się na podobny krok wobec rosnącej liczny zakażeń.
Za sprawą utrzymującego się trendu spadkowego na EURSUD, w ostatnim czasie tracą też waluty rynków wschodzących w tym polski złoty. Niemniej początek dzisiejszej sesji przynosi nieznaczne odreagowanie i korektę na parach z PLN. Nasza krajowa waluta umacnia się 0,5% do euro, a także 0,3% do funta i franka. USDPLN zniżkuje 0,2%. Niemniej dzisiejsze cofnięcie wydaje się bardzo niewielkie w porównaniu do ostatniego rajdu na parach z PLN i na razie to zdecydowanie za mało, aby myśleć o zmianie sentymentu.
Źródło: XTB / Łukasz Stefanik, Analityk Rynków Finansowych