Podwyżka stóp procentowych o 50 pb w styczniu 2022 r. nie byłaby duża, należy również powrócić do poziomu rezerwy obowiązkowej sprzed pandemii, ocenił członek Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Kamil Zubelewicz. Według niego, cały proces podwyżek należałoby zamknąć zdecydowanymi ruchami do lutego 2022 r. Ze względu na ceny energii, inflacja może sięgnąć – zdaniem członka Rady – poziomu dwucyfrowego, a jej szczyt pojawi się w I kw. 2022 r.
„To nie byłaby duża podwyżka. Uważam, że lepiej jest przeprowadzić serię podwyżek w kilku zdecydowanych krokach i zamknąć cały proces do lutego. Ale tych zdecydowanych kroków jeszcze nie widziałem. Zmiana w polityce pieniężnej może dotyczyć też innych elementów, nie tylko głównej stopy proc. Powinniśmy chociażby podnieść stopę rezerwy obowiązkowej, co już kilkukrotnie próbowaliśmy przegłosować” – powiedział Zubelewicz w wywiadzie dla Interii.
„Po pierwsze, trzeba szybko przywrócić poprzedni poziom rezerwy obowiązkowej, a nawet ją podnieść. Polska gospodarka funkcjonuje w systemie nadpłynności, wynikającej z napływu walut obcych oraz niskiego kursu złotego, i nie cierpi na niedobór pieniądza. Poza okresem pandemii krajowe operacje zasilające są rzadko stosowane” – wskazał.
Członek Rady oczekuje, że w obliczu rosnących cen energii możliwe jest wejście inflacji na poziom dwucyfrowy. Jego zdaniem, w warunkach spełniania unijnych celów klimatycznych „brak energetyki atomowej oznacza poważne problemy dla każdego obywatela”.
„Szacuję, że krajowe czynniki odpowiadają za wzrost cen na poziomie około 6,5%. Nie chciałbym nikogo oczywiście straszyć, ale możemy mieć inflację powyżej 10%. Zresztą większość obywateli tak ją odczuwa, gdyż wzrost cen dla osób osiągających medianę dochodów jest wyższy niż dla osób osiągających średnie dochody” – wskazał Zubelewicz.
Ocenił, że rozkręca się spirala cenowo-płacowa.
„Jeżeli przy danym poziomie stóp procentowych inflacja rośnie coraz szybciej, to znaczy, że może wymknąć się spod kontroli. Stąd mój wrześniowy wniosek o zdecydowaną reakcję, skoro odrzucano wszelkie wnioski wyprzedzające. Tym bardziej, że krótkoterminowa prognoza nie powinna aż tak rozmijać się z rzeczywistością. Spiralę nakręcają nie tylko czynniki popytowe, ale i podażowe, po stronie kosztowo-surowcowej” – podsumował członek Rady.
W marcu ub.r. RPP obniżyła stopę rezerwy obowiązkowej do 0,5% z 3,5% i jednocześnie podwyższyła jej oprocentowanie do poziomu stopy referencyjnej. W październiku br. Rada podwyższyła stopę podstawowej rezerwy obowiązkowej do 2% z 0,5%.
RPP podwyższyła stopy procentowe po raz pierwszy w październiku, w tym stopę referencyjną do 0,5% z 0,1%. W listopadzie podwyższyła stopę referencyjną do 1,25%, zaś w grudniu – do 1,75%.
Inflacja konsumencka wyniosła 7,8% w ujęciu rocznym w listopadzie 2021 r. W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług wzrosły o 1%.
Źródło: ISBnews