Perspektywa wejścia Polski do strefy euro jest odległa ze względu na brak porozumienia politycznego w tej kwestii, jak również ze względu na niespełnianie przez Polskę wymogów formalnych, ocenia senacki kandydat na członka Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Przemysław Litwiniuk. Zdaniem drugiego kandydata Izby do RPP Ludwika Koteckiego, korzyści z przyjęcia wspólnej waluty są dużo mniejsze niż były nawet 10-15 lat temu, choć oznaczałoby to zacieśnienie integracji w ramach Unii Europejskiej.
„W moim przekonaniu perspektywa wejścia Polski do strefy euro jest odległa nie tylko ze względu na oczywisty brak porozumienia politycznego, które jest niezbędne chociażby do zmiany konstytucji, ale także chyba na dosyć szerokie przekonanie co do tego, że utrzymywanie polskiej waluty zabezpiecza możliwość manewrowania w czasach kryzysu. Przy czym trzeba cały czas dostrzegać, że wspólna waluta ogranicza też pewne ryzyka kryzysowe, chociażby wahań kursowych. Dzisiaj nie jest to temat aktualny z tych względów, że chociażby nie spełniamy istotnych warunków konwergencji” – powiedział Litwiniuk podczas posiedzenia senackiej Komisji Budżetu i Finansów Publicznych.
„Sama inflacja stanowi dziś problem, kwestia kursu – nie uczestniczymy przecież w mechanizmie ERM2 – dlatego jeśli miałbym się zakładać, czy nastąpi skrócenie kadencji Rady Polityki Pieniężnej, konstruowanej w 2022 r., z uwagi na przekazanie kompetencji do Frankfurtu, to mógłbym przyjąć założenie graniczące z pewnością, że to nie nastąpi, jakkolwiek namawiałbym i dążyłbym do tego, żeby kryteria konwergencji starać się spełnić w jak najszybszym czasie” – dodał.
Kotecki zwrócił uwagę, że porozumienie polityczne w kwestii euro należałoby osiągnąć przed wprowadzeniem polskiej waluty na dwa lata do mechanizmu kursowego ERM2 (co jest warunkiem wstępnym przyjęcia euro).
„Nie ma zgody politycznej, żeby zmienić konstytucję w Polsce, a to powinno się wydarzyć zanim de facto decyzja o wprowadzeniu polskiego złotego do ERM2 byłaby podjęta. Chodzi mi o to, że nie powinno się wprowadzać złotego do węża walutowego, nie mając pewności, że on będzie tam tylko dwa lata. A jeżeli nie mielibyśmy tej zgody politycznej – najlepiej już zmienionej konstytucji – to pojawiłoby się ryzyko, że złoty zostałby tam dłużej niż dwa lata, a nie powinien, bo to bardzo mocno ogranicza oddziaływanie polityki kursowej na politykę gospodarczą” – powiedział Kotecki.
Przyznał, że „oczywiście jest tak, że korzyści ze wstąpienia do wspólnego obszaru walutowego dzisiaj są dużo mniejsze niż były nawet 10-15 lat temu”.
„Natomiast jest jeden argument, który brałbym pod uwagę bardzo poważnie przy decyzji o wprowadzeniu euro w Polsce. To jest tak naprawdę jeszcze silniejsza integracja z Unią Europejską. Z UE można wyjść, ze strefy euro się wyjść nie da” – podsumował.
Kandydaturę Przemysława Litwiniuka – oraz Ludwika Koteckiego – na członków RPP Senat ma rozpatrzyć podczas posiedzenia rozpoczynającego się 11 stycznia 2022 r.
25 stycznia 2022 r. kończy się sześcioletnia kadencja dwóch członków RPP powołanych przez Senat IX kadencji – Eugeniusza Gatnara i Jerzego Kropiwnickiego. Kadencja trzeciego z członków Rady powołanych przez Senat – Rafała Sury, kończy się 16 listopada 2022 r., jednakże uzyskał on rekomendację do objęcia stanowiska sędziego w Naczelnym Sądzie Administracyjnym.
Źródło: ISBnews