Uchylenie decyzji Komisji Europejskiej, odrzucającej skargę Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa (PGNiG) na monopolistyczne praktyki Gazpromu oznacza, że Komisja musi ponownie zbadać skargę PGNiG z 2017r, a większość zakwestionowanych praktyk Gazpromu ma swoją kontynuację również dzisiaj i powinno być przedmiotem wnikliwego zbadania ze względu na konsekwencje, jakie może wywoływać na europejskim rynku gazu, uważa prezes PGNiG Paweł Majewski.
„Wygrana przed Sądem UE oznacza, że Komisja Europejska musi ponownie zbadać skargę PGNiG z 2017 roku. Liczymy na to, że Komisja Europejska wykorzysta okazję, którą daje dzisiejszy wyrok, do podjęcia zdecydowanych działań wobec naruszeń prawa konkurencji przez Gazprom. Trzeba podkreślić, że większość praktyk Gazpromu, które zakwestionowało PGNiG, ma swoją kontynuację również dzisiaj i powinna być przedmiotem wnikliwego zbadania ze strony Komisji ze względu na konsekwencje, jakie mogą wywoływać na europejskim rynku gazu” – powiedział Majewski, cytowany w komunikacie.
Sąd Unii Europejskiej rozstrzygnął dzisiaj sprawy dwóch skarg wniesionych przez PGNiG na decyzje Komisji Europejskiej. Pierwsza dotyczyła decyzji z 2018 r., akceptującej zobowiązania Gazprom zaproponowane w wyniku postępowania antymonopolowego prowadzonego przez Komisję. Druga skarga dotyczyła decyzji z 2019 r., w której Komisja odrzuciła skargę PGNiG z 2017 r. dotyczącą stosowania przez Gazprom praktyk monopolistycznych na rynku polskim.
„W tej drugiej sprawie Sąd UE przyznał rację spółce, uchylając decyzję Komisji. W wyroku wskazano, że Komisja popełniła oczywisty błąd w ocenie, powołując się na decyzję certyfikacyjną Gaz-System wydaną w 2015 r. przez prezesa URE w celu uzasadnienia odrzucenia skargi PGNiG w zakresie dotyczącym Gazociągu Jamalskiego. Sąd ocenił też, że Komisja nie przestrzegała uprawnień proceduralnych przysługujących spółce” – czytamy w komunikacie.
Jednocześnie Sąd UE oddalił skargę spółki na decyzję Komisji Europejskiej z 2018 r. akceptującą zobowiązania Gazpromu. PGNiG podtrzymuje negatywną ocenę decyzji akceptującej zobowiązania Gazprom i przyjętych w niej rozwiązań, którą wyrażała wielokrotnie, zarówno w badaniu rynku przeprowadzonym przez Komisję w 2017 r., jak i później w pismach procesowych.
„Podtrzymanie decyzji Komisji z 2018 r. może utwierdzić Gazprom w przekonaniu, że działania polegające na nadużywaniu pozycji dominującej na europejskim rynku gazu będą traktowane przez instytucje unijne pobłażliwie. Brak zdecydowanej reakcji na podobne praktyki w przeszłości mógł wręcz ośmielić Gazprom do ograniczenia dostaw i niezapełniania magazynów w UE, co w przeważającej mierze odpowiada za obecny, historycznie wysoki poziom cen gazu na europejskich rynkach hurtowych” – podkreślił Majewski.
Spółka wskazuje, że wyroki nie dotyczą działań Gazpromu, lecz decyzji Komisji Europejskiej w tej sprawie.
Wyroki stwierdzają jedynie, że Komisja – wydając decyzje – popełniła błędy i naruszenia, lecz nie były one na tyle rażące, aby uzasadniały uchylenie decyzji zobowiązującej, czytamy także.
W latach 2012-2018 Komisja prowadziła postępowanie w sprawie monopolistycznych praktyk Gazprom w Europie Środkowej i Wschodniej, w tym w Polsce. Zarzuty stawiane Gazprom dotyczyły utrudniania handlu gazem między państwami UE w tym regionie oraz stosowania wobec nich rażąco wysokich cen gazu. W stosunku do Polski i Bułgarii sformułowano dodatkowo zarzuty dotyczące wiązania kwestii handlowych z infrastrukturą.
Wobec pojawiających się na przełomie 2016 i 2017 roku informacji o możliwym ugodowym zakończeniu tego postępowania, PGNiG S.A. zdecydowała się w marcu 2017 r. na złożenie wniosku o przystąpienie do tego postępowania w charakterze strony skarżącej (jako poszkodowana praktykami zarzucanymi Gazprom). We wniosku tym spółka przedstawiła swoje stanowisko co do praktyk zarzucanych Gazprom oraz wskazała na informacje istotne z punktu widzenia postępowania. Jednocześnie, zgodnie z obowiązującym Komisję rozporządzeniem 773/2004, spółka zawnioskowała o dostęp do dokumentów istotnych dla sprawy.
Komisja zaakceptowała zobowiązania Gazpromu decyzją z 2018 r. i w 2019 r. odrzuciła wniosek Spółki, wskazując jako powody przyjęcie decyzji zobowiązującej oraz „brak możliwości wykluczenia”, że praktyki Gazprom pominięte w decyzji zobowiązującej, w szczególności dotyczące Gazociągu Jamalskiego, wynikały z istniejącego prawa międzynarodowego (tzw. Porozumienie Międzyrządowe między RP a FR z 1993 r.) oraz prawa rosyjskiego. Nie udostępniła również spółce dokumentów zgodnie z ww. rozporządzeniem.
Źródło: ISBnews