Przeszło połowa (52%) przedsiębiorców deklaruje, że zamierza podnieść wynagrodzenia w 2022 r., wynika z „Barometru Polskiego Rynku Pracy 2022” Personnel Service. Wśród nich co piąty planuje podwyżki wyłącznie w związku z podniesieniem płacy minimalnej, 17% chce wyrównać inflację, a 16% deklaruje, że podniesie pensje niezależnie od inflacji i wyższego poziomu płacy minimalnej.
W przypadku 28% pracodawców jest plan, żeby wynagrodzenia się nie zmieniły, a 7% planuje obniżkę. Im mniejsza firma, tym większa szansa na niższą pensję – 2% największych przedsiębiorstw planuje obniżkę wynagrodzeń w porównaniu do 8% średnich i 11% małych, podano.
„Pytając pracodawców o szczegóły związane z podwyżkami, okazuje się, że najwięcej firm planuje podwyżki o maksymalnie 6-10%. Górne widełki tej podwyżki pozwalają pokryć inflację, która w marcu przekroczyła 10%. Jednak nie wszyscy pracodawcy będą tacy hojni. Co czwarta firma planuje podwyżki tylko o 1-5%. Nieco mniej, bo 17% chce zwiększyć wynagrodzenia o 11-15%. A tylko 13% zatrudnionych może liczyć na wzrost pensji przekraczający 16% aktualnego wynagrodzenia” – powiedział założyciel Personnel Service Krzysztof Inglot, cytowany w komunikacie.
Swoją sytuację na rynku pracy dobrze ocenia 45% zatrudnionych, 38% widzi ją jako neutralną, a 14% osób wskazuje, że jest źle. Ponadto 6 na 10 osób jest przekonanych, że ich sytuacja zawodowa w 2022 roku będzie taka sama lub wręcz lepsza niż w poprzednim. Pogorszenia spodziewa się co szósty pracownik. Dobre nastawienie do własnej sytuacji na rynku pracy idzie w parze z oczekiwaniami wyższych zarobków. 60% osób deklaruje, że będzie się starało o podwyżkę swojego wynagrodzenia. Największy odsetek pracowników poprosi aktualnego pracodawcę o podwyżkę – wskazuje tak 29% osób. Nie jest to jednak jedyna strategia zatrudnionych, żeby zwiększyć swój miesięczny dochód. Co piąty pracownik poszuka lepiej płatnej pracy, a co dziesiąty rozejrzy się za pracą dorywczą, wskazano w informacji.
„W lutym 2022 roku przeciętne wynagrodzenie w Polsce wzrosło o 11,7% w ujęciu rocznym i wyniosło 6 220,04 zł brutto. To dużo powyżej prognoz ekonomistów. Jest to zgodne z oczekiwaniami pracowników, którzy mierząc się m.in. z inflacją, która w marcu przekroczyła 10%, rosnącymi stopami procentowymi czy Polskim Ładem, na którym stracił co trzeci zatrudniony, chcą zarabiać więcej. Mają oni różne strategie. Ta podstawowa to proszenie o podwyżkę aktualnego pracodawcę. I w większości przypadków tak właśnie się to odbywa. Inni poszukają lepiej płatnej pracy, choć wojna na pewno ostudziła nieco zapędy związane z rotacją i chęcią szukania nowego pracodawcy. Ostatnia metoda to praca dorywcza, o którą teraz, ze względu na ruszający sezon w turystyce i HoReCa, będzie łatwiej” – dodał Inglot.
Jednym z argumentów za zwiększaniem swojego wynagrodzenia, poza inflacją i rosnącymi stopami procentowymi, są zmiany prawno-podatkowe związane z Polskim Ładem. Dla 35% osób Polski Ład nie miał wpływu na ich wynagrodzenie wypłacane na rękę, a 31% pracowników twierdzi, że teraz ich miesięczna pensja jest mniejsza niż jeszcze w zeszłym roku. Podwyżkę zaobserwowało 16% zatrudnionych.
Badanie pracowników i pracodawców w Polsce przeprowadzono na ogólnopolskim panelu badawczym Ariadna metodą CAWI (Camputer-Assister Web Interview) w terminie 8-12 lutego 2022 roku.
Źródło: ISBnews