Producenci z branży motoryzacyjnej nadal odczuwają perturbacje w łańcuchach dostaw, choć po dobrym zakończeniu 2021 roku branża optymistycznie patrzy w najbliższą przyszłość, wynika z najnowszego barometru „Przemysł, handel i usługi w motoryzacji. Podsumowanie sytuacji po IV kwartale 2021 r. i prognozy”, przygotowanego przez Santander Bank Polska, Stowarzyszenie Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych oraz Grupę MotoFocus. 78% dostawców części na rynek wtórny spodziewa się wzrostu przychodów r/r w I kwartale 2022 r.
Jak pokazują wyniki najnowszego barometru, miniony rok zakończył się dla polskiej branży motoryzacyjnej nieźle i przyniósł odbicie po rynkowym załamaniu z 2020 roku. Skorzystali na nim między innymi producenci części samochodowych na rynek wtórny: 62% z nich zanotowało ponad 15-procentowy przyrost przychodów, a w przypadku kolejnych 19% wzrost wyniósł 10-15%. W mniejszym zakresie ożywienie odczuli producenci części do nowych aut. 65% z nich zwiększyło produkcję, przy czym u około 1/4 był to wzrost o ponad 10%. Jednak 30% firm z tej grupy zanotowało obniżenie produkcji, tymczasem wśród producentów części na rynek wtórny spadek przychodów dotknął jedynie 6%.
„Analogiczne różnice widać też w prognozach na I kwartał 2022 roku. Dostawcy części na aftermarket w zdecydowanej większości (78%) spodziewają się wzrostu przychodów rok do roku. Mniejsze przychody prognozuje jedynie 9% firm z tej grupy. Z kolei wśród producentów części na pierwszy montaż niemal dwie trzecie spodziewa się wzrostu produkcji, 22% przewiduje brak zmian, a 13% – zmniejszenie wolumenu, jednak nie większe niż o 10%. Producenci z tej grupy nadal odczuwają znaczne zakłócenia w łańcuchach dostaw. Tylko 22% z nich wskazuje, że produkcja wróciła już do poziomów sprzed pandemii, a aż 48% szacuje, że ten powrót możliwy będzie dopiero w 2023 roku lub nawet później, podkreślono” – czytamy w komunikacie poświęconym badaniu.
Pandemiczne zawirowania w najmniejszym stopniu dotknęły dystrybutorów części motoryzacyjnych. Dla nich nawet rok 2020 zakończył się wzrostem przychodów, a w 2021 roku dynamika była jeszcze większa – 67% dystrybutorów odnotowało zwiększenie przychodów o ponad 15%. 92% z nich spodziewa się też wzrostów w pierwszym kwartale 2022 (38% prognozuje przychody większe o ponad 15%), wynika z materiału.
„Największym ograniczeniem dla produkcji i sprzedaży pojazdów pozostają zaburzenia w łańcuchach dostaw, przede wszystkim problemy z dostawami półprzewodników. Jednak dostępność niektórych ich typów istotnie wzrośnie dopiero po uruchomieniu nowych mocy produkcyjnych, co jest planowane głównie poza Europą i to dopiero na 2023 rok. Powrotu do wcześniejszych poziomów dostaw spodziewamy się z kolei najwcześniej od drugiej połowy 2022 roku. Dalsza dostępność wielu surowców i pozostałych komponentów do produkcji motoryzacyjnej będzie zależała od m.in. ceł i kontyngentów stosownych przez największych eksporterów i importerów, dostępności energii, cen energii wpływającej na opłacalność energochłonnych ogniw łańcuchów, ponownego uruchamiania mocy produkcyjnych, zaburzeń logistyki międzykontynentalnej, czy polityki monopolistów. A to wszystko przy wysokim popycie na materiały ze strony wielu innych sektorów” – powiedział analityk sektora motoryzacyjnego w Santander BP Radosław Pelc, cytowany w komunikacie.
W 2021 r. wzrost przychodów odnotowało 54% właścicieli warsztatów, natomiast wzrost liczby klientów – 46%.
Wśród największych wyzwań właściciele warsztatów wymieniają dostosowanie się do nowych wymogów związanych z elektromobilnością. Ich właściciele jako główne obawy wskazują konieczność zakupu dodatkowych urządzeń (57% wskazań) oraz dostęp do specjalistycznej wiedzy (50%), a także przeszkolenie lub pozyskanie personelu (36%), wynika również z barometru.
Źródło: ISBnews
Części tylko na intercars kupuje bo cenowo i jakosciowo najlepiej mi wychodzi. A drozec..drozeje wszystko