Akcja kredytowa na rzecz przedsiębiorstw wzrosła o 5,1% r/r do 111,4 mld zł w pierwszych siedmiu miesiącach tego roku, wynika z danych Biura Informacji Kredytowej. Wzrost ten wypracowały duże firmy, zaś w segmencie MŚP akcja kredytowa spadła o 21%.
„Obserwowane w bazie BIK wyniki akcji kredytowej na rzecz przedsiębiorstw pokazują skalę poczucia niepewności z jaką mierzą się przedsiębiorcy prowadzący mikro, małe i średnie biznesy. Istotne znaczenie dla ich zainteresowania kredytami mają obawy oraz trudności w prognozowaniu przyszłej sytuacji gospodarczej oraz prawno-regulacyjnej. Zdecydowanie nie sprzyja to inwestycjom, a co za tym idzie popytowi na długoterminowe kredyty finansujące nowe przedsięwzięcia firm. Nie bez znaczenia dla całej sytuacji jest też fakt, że mamy rok wyborczy. W takich okolicznościach, na razie nawet spadek stóp procentowych może okazać się niewystarczającym bodźcem do zmiany postawy i zwiększenia zainteresowania kredytami inwestycyjnymi” – powiedział prezes BIK Mariusz Cholewa, cytowany w komunikacie.
W ciągu ostatnich siedmiu miesięcy banki udzieliły przedsiębiorcom kredytów na łączną kwotę 111,4 mld zł. Decydujący wpływ na ten wynik miał wzrost o 14,8% sprzedaży kredytów dla dużych firm, tj. o przychodach powyżej 60 mln zł oraz dla JST (Jednostki Samorządu Terytorialnego), podano.
Wartość portfela kredytowego przedsiębiorstw w sektorze bankowym w lipcu 2023 r. wyniosła 463,6 mld zł. Jest to o 13,6 mld zł więcej niż w grudniu 2022 r. Ponad połowę portfela (58,2%) stanowią kredyty dużych firm, zaś 36-procentowy udział mają łącznie: sektor mikroprzedsiębiorstw (16%) czyli prowadzący działalność własną, spółki cywilne, w tym osoby wykonujące wolne zawody oraz pozostałe firmy z sektora MŚP (20%).
„Najbardziej dotkliwą zmianę widać w sektorze MŚP, gdzie wiele firm opiera swoją działalność i rozwój na bankowym finansowaniu, a po kredyty sięga tym chętniej, im dłużej funkcjonuje na rynku. Do firm mikro i MŚP trafiło łącznie 31,7 mld zł z 111,4 mld zł kredytów dla przedsiębiorstw. Co prawda, łączna wartość kredytów dla mikrofirm wzrosła o 3,7%, ale o 21% niższa niż przed rokiem była kwota kredytów udzielonych firmom MŚP. Stało się tak przede wszystkim ze względu na spadek apetytu mniejszego biznesu na kredyty inwestycyjne” – czytamy w raporcie.
W okresie od stycznia do lipca 2023 r., w relacji do analogicznego okresu ub. roku, mikrofirmy uzyskały o 3,9% więcej nowych kredytów. Ich łączna suma wyniosła 12,8 mld zł.
Najwyższy wzrost udzielonej wartości kredytów dotyczył limitów kredytowych (+6,9%) oraz kredytów obrotowych (+5,5%). Spadła natomiast dotkliwie, o 24,6%, wartość kredytów inwestycyjnych.
Z perspektywy branżowej, największe wzrosty akcji kredytowej odnotowały firmy budowlane (+11,9%) i usługowe o (+4,4%). Ujemną dynamiką charakteryzowały się natomiast kredyty udzielone branży przetwórstwa przemysłowego (-1,1%).
„Zjawiskiem utrzymującym się od lat w sektorze kredytowym jest przenikanie się finansowania prywatnego z firmowym. Oprócz kredytów na działalność gospodarczą, ponad 3/4 właścicieli mikrofirm (76,5%) zadłuża się indywidualnie. Udział kredytów prywatnych w strukturze zadłużenia mikroprzedsiebiorców na koniec lipca br. wynosił 47%, a firmowych 53%. Co ciekawe, jakość obsługi obu rodzajów kredytów jest lepsza niż kredytobiorców tylko firmowych” – czytamy również.
Kwota nowych kredytów przyznana firmom MŚP w okresie od stycznia do lipca 2023 r. wyniosła łącznie 18,9 mld zł i była o 1/5 niższa niż w tym samym okresie przed rokiem. Najwyższe spadki widać w kredytach inwestycyjnych. W segmencie małych i średnich firm wartość przyznanych środków finansowych na inwestycje spadła najbardziej, bo o 34,1%. Ujemny wynik odnotowały też kredyty obrotowe, których wartość spadła o 26,6%.
Najwyższą szkodowością (opóźnienie pow. 90 dni) w lipcu br. w ujęciu wartościowym charakteryzowały się kredyty mikrofirm z branż usługowej i handlowej. Pogorszenie terminowej obsługi dotyczyło wszystkich produktów kredytowych, z jakich korzystają mikroprzedsiębiorcy, ale w największym stopniu kredytów obrotowych, podano także.
„Z danych BIK wynika, że o jakości spłaty kredytów decyduje skala prowadzonego biznesu. Im większy biznes tym lepiej radzi sobie z obsługą zobowiązań. Wśród firm o przychodach do 1 mln zł przeterminowany kredyt, czyli opóźniony pow. 90 dni ma co czwarta, a już przy przychodach pomiędzy 30 – 60 mln zł jedynie co setna. Bez kredytów trudno jednak znacząco zwiększyć skalę biznesu” – zakończył prezes BIK.
Źródło: ISBnews