Elektrotim widzi dobre warunki do odbudowy portfela zleceń, co powinno stać się najdalej w ciągu dwóch kwartałów, poinformował prezes Artur Więznowski. Spółka ocenia, że IV kw. br. będzie pod względem wyników porównywalny do III kwartału.
„O pierwsze dwa kwartały 2024 jesteśmy spokojni, a na II półrocze backlog powinniśmy bez problemu przy tej sytuacji rynkowej zbudować. Gamechangerem jest tutaj ewentualne podpisanie umowy [ze Strażą Graniczną] na barierę perymetryczną na Bugu, bo to od razu ten backlog przywraca do poziomów wysokich i historycznie najwyższych, a gdyby się okazało, że i ten Świsłocz [bariera na rzece Świsłocz] doszedł, to już w ogóle będziemy się zastanawiali, czy tak szeroka akcja ofertowa, jaką w tej chwili prowadzimy, ma uzasadnienie. W wariancie bardzo optymistycznym, jako maks, oceniamy, że ten backlog rzędu 800 mln to już byłoby 'napełnienie naczynia’. […]. Gdyby się okazało, że duże kontrakty się nie materializują, […] to wciąż taki backlog rzędu 500-600 mln uważamy za zdrowy i uważamy, że to pokazuje przyszły rozwój firmy, czyli będziemy w stanie rosnąć przy takim backlogu, biorąc pod uwagę uwarunkowania rynkowe” – powiedział Więznowski podczas konferencji prasowej.
„Dzisiejszy poziom – 385 [mln zł] pozyskanych zleceń [przez Elektrotim SA w ciągu ostatnich 12 miesięcy], 474 [mln zł skonsolidowanego] portfela plus te perspektywy rynkowe – zarząd ocenia umiarkowanie pozytywnie” – dodał.
Grupa Elektrotim miała portfel zamówień w wysokości ok. 473,8 mln zł netto na 30 września. Ponadto ma najkorzystniejszą ofertę na „Zaprojektowanie i wybudowanie bariery elektronicznej na odcinku rzeki Bug w Nadbużańskim Oddziale Straży Granicznej”. Oferta konsorcjum Elektrotim i Ostoya-DataSystem ma wartość 279,2 mln zł.
„Deklarujemy wysoką aktywność i dostrzegamy duże potencjały, że ten portfel w horyzoncie dwóch kwartałów będzie odbudowany, no chyba, że będzie umowa na Bugu, to automatycznie [portfel] osiągnie zdrowe poziomy, a później będzie rósł w stronę wyższych niż w przeszłości poziomów” – powiedział Więznowski.
Spółka ocenia, że sprzedaż w IV kw. 2023 r. idzie zgodnie z założeniami i będzie to okres porównywalny do III kw. br.
„Nie ma tu żadnych przesłanek do ostrożności. Raczej widzimy, że firma dynamicznie realizuje to, co deklarowała, że chce realizować w 2023 r.” – powiedział prezes pytany, jak ocenia sprzedaż realizowaną w IV kwartale.
„My byśmy się spodziewali, proszę nie traktować tego jako prognozy […], porównywalności. […] Jakaś porównywalność do III kwartału” – dodał, pytany, czy IV kwartał będzie najmocniejszy po stronie przychodów i wyników spółki.
W podsumowaniu prezes wskazał, że 2024 r. ma szanse być równie udany dla Elektrotimu, jak 2023.
„Tak, naszą intencją i zgodnie ze strategią […], tak jak pokazaliśmy rynek, to uważamy, że te możliwości zaistnieją [by 2024 r. był udany]” – zakończył.
Elektrotim specjalizuje się w wykonawstwie instalacji elektrycznych i systemów automatyki dla budownictwa i przemysłu. Spółka jest notowana na GPW od 2007 r. W 2022 r. miał 505,6 mln zł skonsolidowanych przychodów.
Źródło: ISBnews