Zaległości branży IT wynoszą 230,5 mln zł, a jednocześnie firmy z tego sektora mają do odzyskania od wierzycieli aż 401 mln zł, wynika z danych Krajowego Rejestru Długów (KRD). Średnie zadłużenie jednej firmy z tego sektora to 35,3 tys. zł.
Gros kwoty zadłużenia stanowią zaległości firm zajmujących się oprogramowaniem. To prawie połowa długu widniejącego w KRD – 110 mln zł. Swój udział w zaległościach mają też hurtownie sprzętu IT, które nie zapłaciły kontrahentom 41 mln zł, a także firmy hostingowe, które powinny oddać 35 mln zł, podano w komunikacie.
„W przeciwieństwie do innych sektorów gospodarki epidemia koronawirusa wpłynęła na branżę IT pozytywnie. Zanotowała ona duże wzrosty sprzedaży produktów i usług. Z dnia na dzień wiele przedsiębiorstw musiało przestawić się na pracę zdalną, a szkoły i uczniowie na edukację online. Gwałtownie rozwinął się też handel internetowy. Pojawiło się ogromne zapotrzebowanie na sprzęt, oprogramowanie i usługi chmurowe. Nie oznacza to jednak, że sytuacja finansowa branży jest idealna. Wiele przedsiębiorstw boryka się z problemami z płatnościami, czego efektem jest wzrost ich zadłużenia” powiedział prezes KRD Adam Łącki, cytowany w komunikacie.
Najbardziej zadłużone są firmy z Mazowsza, które mają 65 mln zł zaległości. Za nimi lokują się przedsiębiorstwa ze Śląska z kwotą 27 mln zł. Trzecie miejsce zajmuje Dolny Śląsk, gdzie uzbierało się 25 mln zł nieopłaconych faktur. Rekordzistą jest firma z województwa dolnośląskiego, która ma do spłacenia 30 zobowiązań na łączną kwotę 4,3 mln zł. Są to głównie zaległości wobec banku, wskazano również.
„W najtrudniejszej sytuacji są jednoosobowe działalności gospodarcze. Ich zaległości, które wynoszą 128 mln zł, stanowią ponad połowę długu całej branży IT. Kolejne 81 mln zł to nieopłacone faktury spółek z ograniczoną odpowiedzialnością. Reszta kwoty rozkłada się na spółki akcyjne, komandytowe i podmioty działające w innych formach prawnych” – czytamy także.
KRD zwraca uwagę, że firmy informatyczne padają ofiarą niesolidnych partnerów biznesowych i same stają się wierzycielami. Kontrahenci są im dłużni niemal 401 mln zł, a więc o 3/4 więcej niż same powinny oddać. Za wystawione faktury nie płacą im przede wszystkim firmy handlowe, które zalegają im na 100 mln zł, a także budowlane – 67 mln zł, transportowe i magazynowe – 49 mln zł oraz przemysłowe – 33 mln zł, podsumowano.
Źródło: ISBnews