Getin Holding podtrzymuje zamiar sfinanalizowania sprzedaży aktywów rumuńskich do końca tego roku, liczy także, że najpóźniej do końca II kwartału przyszłego roku zbędzie aktywa na Ukrainie, poinformował prezes Piotr Kaczmarek. W połowie 2022 r. holding zamierza poinformować rynek, jakie decyzje co do dalszego istnienia lub być może – zmiany profilu działalności – podjęli akcjonariusze.
„W tej chwili zadaniem zarządu jest dalsza akumulacja gotówki, bo mamy de facto dwie duże transakcje w perspektywie – Rumunia jest wciąż nie zamknięta i prowadzimy Ukrainę. Dopiero po zakończeniu tych transakcji – a szacujemy, że Rumunia [będzie] jeszcze w tym roku, ale Ukraina – w najlepszym wypadku w pierwszym kwartale, jak nie drugim przyszłego roku, to będzie taki trigger odpowiedzi na pytanie: co dalej?” – powiedział Kaczmarek podczas telekonferencji.
Podkreślił, że decyzję – która będzie miała charakter strategiczny – muszą podjąć akcjonariusze.
„Akcjonariusze muszą się wypowiedzieć, co chcieliby zrobić z kapitałem, który zarząd w znacznej mierze zamienił na gotówkę. Oczywiście, mogą zechcieć – tak upraszczając – żebyśmy te pieniądze oddali – to jest opcja zerowa. Ale może – zważywszy na, nazwijmy to, nasz track rekord w branży finansowej i to, w jaki sposób on się kończy reputacyjnie w szczególności – będzie dyskusja o zmianie profilu i pójściu w jakąś inną stronę” – zaznaczył.
„Odpowiedź na to pytanie obiecaliśmy do końca I półrocza 2022 roku” – dodał prezes.
Zapytany o plany dotyczące posiadanego przez Getin Holding pakietu akcji Getin Noble Banku, Kaczmarek podkreślił, że przy rosnącej kapitalizacji GNB pakiet ten nie ma już charakteru strategicznego – zarówno w sensie głosów, jak i w sensie finansowym.
„My z zadowoleniem przyjmujemy pierwszy kwartał [GNB] z zyskiem, co zdecydowanie odsuwa ryzyka regulacyjne w stosunku do Getin Noble Banku. My z tym pakietem będziemy częścią jakiegoś całościowego projektu rozwoju banku, odbudowy jego pozycji kapitałowej. To nieduża inwestycja kapitałowa, dużo większy pakiet mamy w TU Europa” – powiedział.
Według stanu na 27 lipca br., Getin Holding posiadał 66 771 592 głosów na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy Getin Noble Banku, co stanowiło 6,39% w ogólnej liczbie głosów.
Prezes podtrzymał oczekiwania dotyczące zysku netto holdingu w całym roku, który ma być nie gorszy niż wypracowany w 2020 roku.
„Mamy za granicą zarobione 55 mln zł zysku netto za I półrocze, spółki jeszcze nie zostały sprzedane, skonsolidujemy jeszcze trzeci kwartał, więc spokojnie – oczywiście, uwzględniając zdarzenia jednorazowe, rozliczenia transakcji M&A – a na biznesie podstawowym absolutnie ten rok nie powinien być gorszy niż poprzedni” – powiedział.
Dodał, że biznes na Ukrainie rozwija się na tyle szybko, że holding zgodził się podwyższyć kapitał – co nie jest takie oczywiste w sytuacji, gdy przystępuje się do sprzedaży banku.
„Nie chcemy go zatrzymywać [w dalszym rozwoju], skoro mu tak dobrze idzie, generuje wysokie zyski, ma bardzo dobrą jakość portfela, szybko rośnie. Chcemy go utrzymać w tej trajektorii, bo na pewno jego wartość dzięki temu będzie większa” – podkreślił prezes.
„Nie ma w najbliższym czasie ważnych wyborów [na Ukrainie], większość parlamentarna jest stabilna, MFW przyznał im kolejną transzę, kurs hrywny się ustabilizował, a nawet umocnił. W sumie otoczenie nie jest złe, postcovidowe ożywienie ma miejsce, produkt krajowy rośnie prawie dwucyfrowo, apetyt na kredyty jest bardzo duży. Rok do roku sprzedaliśmy 80% więcej kredytów, zysk 44 mln zł w I półroczu to nasz najwyższy historycznie zysk na Ukrainie, a bank wszedł w piątkę najszybciej rozwijających się banków w kraju” – dodał.
Grupa Getin Holding prowadzi działalność operacyjną w 7 branżach (bankowość, leasing, pośrednictwo finansowe, doradztwo księgowe, finansowanie publicznej służby zdrowia i jednostek samorządu terytorialnego, obrót i zarządzanie wierzytelnościami oraz faktoring). Akcje Getin Holding są notowane na GPW od 2001 roku.
Źródło: ISBnews