Instalacja opóźnionego koksowania (DCU) – najważniejszy element projektu EFRA – pracuje na 100% zdolności, choć nie da się wykluczyć drobnych spowolnień w kolejnych miesiącach, poinformował wiceprezes Grupy Lotos ds. produkcji i handlu Jarosław Kawula.
„Na dzień dzisiejszy instalacja DCU pracuje ze stuprocentowym wykorzystaniem mocy projektowych, co oznacza, że rafineria praktycznie wcale nie wytwarza ciężkiego oleju opałowego. Instalacja wciąż znajduje się jednak w okresie 'chorób dziecięcych’, dlatego nie jest wykluczone, że drobne spowolnienia w najbliższych miesiącach się wydarzą” – powiedział Kawula na konferencji prasowej.
Wiceprezes wyjaśnił, że instalacje projektu EFRA funkcjonowały w całym IV kwartale 2019 roku, ale w październiku i listopadzie wpływy z ich działalności obniżały nakłady inwestycyjne poniesione przez Grupę Lotos, na poziomie ok. 90 mln zł, natomiast dopiero w grudniu zostały zaliczone do wyniku finansowego.
„W grudniu wpływ instalacji na wynik spółki Lotos Asfalt, która jest formalnie ich właścicielem, wyniósł ok. 50 mln zł, a znacząco więcej w całej grupie kapitałowej” – powiedział.
Zapowiedział jednocześnie, że Grupa Lotos spodziewa się w kolejnych miesiącach 2020 roku systematycznego zmniejszania udziału ciężkiego oleju opałowego w strukturze produkcji, a zwiększania produkcji średnich destylatów, głównie oleju napędowego.
Grupa Lotos jest zintegrowanym pionowo koncernem naftowym, który zajmuje się poszukiwaniem i wydobyciem ropy naftowej, jej przerobem oraz sprzedażą hurtową i detaliczną wysokiej jakości produktów naftowych. Skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 29,49 mld zł w 2019 r.
Źródło: ISBnews