Inter Cars zakłada 15-proc. wzrost wolumenów w przyszłym roku i optymalizację przychodów, zaś rentowność powinna rosnąć wprost proporcjonalnie do wolumenów, poinformowali przedstawiciele spółki i zasygnalizowali, że co do marży brutto w 2024 r. to nie widać czynników – poza kursem walutowym – które wpłynęłyby na jej istotne zmniejszenie.
„Naszą ambicją jest optymalizacja przychodów, a nie chcemy przy tym tracić rentowności. Chcemy żeby rosła wprost proporcjonalnie do wolumenów i naszą ambicją jest 15% wzrostu [wolumenów]. Obecnie część ograniczenia wolumenów stanowią nasze moce logistyczne i po to je zwiększamy […] Mamy korzystne otoczenie rynkowe dla naszej branży, a perspektywy dla całej branży są nadal pozytywne” – powiedział wiceprezes Krzysztof Soszyński podczas telekonferencji.
„Jeśli chodzi o te 15% wzrostu to chcę powiedzieć, że jesteśmy obecni na ponad 20 rynkach, a duża część z tych rynków, to są rynki gdzie walutą jest euro, gdzie mamy dużą niepewność jaki będzie kurs […]. Sektor, w którym działamy ma mocne fundamenty, choć z drugiej strony widzimy, że konkurencyjność jest dość duża na rynku, ale co do zasady na większości rynków rośniemy szybciej niż konkurencja” – dodał CFO Piotr Zamora.
Odnosząc się do perspektywy marży brutto w 2024 r. przedstawiciele spółki zasugerowali, że nie widać czynników – poza kursem walutowym – które wpłynęłyby na jej istotne zmniejszenie.
„Patrząc na poziom marży brutto w 2022 r. w wysokości 30,7%, a potem w poszczególnych kwartałach 2023 r. na poziomie 29,8%, 29,7% czy 29,9% to widać pewien zakres marż, który jest ograniczony, a my nie widzimy jakichś istotnych czynników, które miałyby nam te marże obniżać – poza kursem, gdzie dla nas nie są problemem stopniowe zmiany kursu, ale nagłe zmiany i to te nagłe zmiany są dla nas niekorzystne” – powiedział Zamora.
„Fluktuacja marży w tym roku jest w sumie niewielka patrząc po poszczególnych kwartałach, a prognoz nie podajemy. Jednak fundamentalnych zmian nie widzimy, abstrahując od kursu, a tu zobaczymy jak on się ułoży, ale to nie zależy od nas” – dodał wiceprezes pytany o marże w IV kw. br.
Soszyński wskazał też, że rynek polski stanowi 40% w przychodach grupy i jest nadal silnie konkurencyjny, podczas gdy rok wcześniej było to 42% przychodów.
„Ten udział będzie stopniowo się zmniejszał” – powiedział wiceprezes.
Zamora wskazał też, że ze względu na to, iż wrzesień i październik były relatywnie ciepłymi miesiącami, to w najbliższych miesiącach można spodziewać się trochę wyższej dynamiki, dzięki sprzedaży towarów sezonowych.
„Widzimy, że pełen potencjał sprzedaży towarów sezonowych jeszcze się nie ujawnił” – dodał.
Wcześniej spółka podała, że w okresie I-III kw. 2023 r. miała 581,42 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej wobec 543,3 mln zł zysku rok wcześniej, przy przychodach ze sprzedaży w wysokości 13 301,69 mln zł w porównaniu z 10 930,88 mln zł rok wcześniej. Zysk EBITDA sięgnął 982,85 mln zł wobec 874,82 mln zł zysku w tym ujęciu rok wcześniej.
Inter Cars to największy dystrybutor części zamiennych do samochodów osobowych, dostawczych i ciężarowych w Europie Środkowo-Wschodniej. Spółka zadebiutowała na warszawskiej giełdzie w 2004 r.; wchodzi w skład indeksu mWIG40. Przychody spółki wyniosły 14,91 mld zł w 2022 r.
Źródło: ISBnews