Kluczem do wykorzystania szans globalnych pozostaje ograniczenie ryzyka lokalnego, wynika z raportu ING Banku Śląskiego i Europejskiego Kongresu Gospodarczego (EKG) „Polska w światowych łańcuchach dostaw. Szanse globalne a ryzyka lokalne”. W raporcie uwzględniono wywiady z przedstawicielami 20 firm działających w Polsce (firmy przetwórstwa przemysłowego oraz logistyczne i transportowe) oraz szefami 3 izb handlowych w Polsce.
„W raporcie pokazujemy jak wielkich szoków doświadczyła polska gospodarka w ostatnich 3 latach, to niewątpliwe tzw. czarne łabędzie. Najpierw pandemia Covid-19 w latach 2020-21, a następnie rosyjska wojna w Ukrainie od lutego 2022. Raport w tej części wskazuje na solidne wyniki polskiej gospodarki w kontekście wielkich wstrząsów. Polscy przedsiębiorcy kolejny raz zdali test na odporność, elastyczność, odpowiedzialność. To trochę się staje polska specjalność, że w trudnych czasach potrafimy się jeszcze bardziej zmobilizować i ciężko pracować” – powiedział wiceprezes ING Banku Śląskiego Michał Mrożek, cytowany w komunikacie poświęconym raportowi.
Raport został zaprezentowany podczas XV Europejskiego Kongresu Gospodarczego (EKG) w Katowicach. Agencja ISBnews jest patronem medialnym Kongresu.
„Kluczem do wykorzystania szans globalnych, na które i tak nie mamy wpływu, jest ograniczenie ryzyk lokalnych. Należą do nich:
1. Wysoka inflacja
2. Spirala cenowo-płacowa przy niedoborach wykwalifikowanych pracowników
3. Skomplikowane i niestabilne regulacje i podatki
4. Niewystarczające wsparcie publiczne dla inwestycji prywatnych, w tym blokada unijnych środków z Krajowego Planu Odbudowy (KPO)
5. Powolna transformacja energetyczna przy rosnącej roli wymogów ESG w łańcuchach dostaw firm międzynarodowych” – czytamy w raporcie.
Jak podkreślono, wysoka inflacja spowodowała erozję dochodów realnych. W ostatnich kwartałach bariera popytowa z powodu wysokiej, „lepkiej” inflacji zastąpiła bariery podażowe w Polsce, które ustały przy normalizacji sytuacji łańcuchach dostaw. Firmy odnotowują wysoką skalę wzrostów cen.
„Pomimo dezinflacji w 2023, Polska może borykać się z podwyższoną inflacją, przynajmniej do końca 2024.
* Globalnej dezinflacji częściowo dzięki normalizacji globalnych łańcuchów dostaw będzie towarzyszył spadek inflacji CPI w Polsce.
* Jednakże inflacja bazowa (koszyk cen z wyłączeniem nośników energii i żywności) pozostanie wysoka i trudna do obniżenia.
* Wysoka inflacja tworzy także dodatkowe koszty monitorowania zmian cen i reagowania na impulsy rynkowe w celu uniknięcia pułapek iluzji pieniądza nominalnego i strat finansowych. Wysoka inflacja osłabia fundamenty kursu złotego, a osłabienie waluty wzmaga presję cenową” – czytamy dalej w raporcie.
Według autorów, spirala cenowo-płacowa – przy niedoborach wykwalifikowanych pracowników – wpłynie na uporczywość inflacji.
„* Szok energetyczny i zaburzenia w łańcuchach dostaw z czasem przełożyły się na presję płacową, która będzie podbijać inflację bazową. Utrzymujące się niedobory wykwalifikowanych pracowników będą dodatkowo podtrzymywać presję płacową.
* Niektóre firmy wskazują na potrzebę poszukiwania wykwalifikowanych pracowników zza granicy” – napisano w materiale.
Firmy narzekają na niestabilność prawa i podatków w Polsce, wskazano także.
„Postulat uproszczenia i stabilizacji prawa, w tym prawa podatkowego, jest tradycyjnie wskazywany jako istotna bariera dla inwestycji. Głosy te przybrały na sile po wprowadzeniu Polskiego Ładu od początku 2022 r.” – czytamy w raporcie.
Ankietowani zwrócili też uwagę na niewystarczające wsparcie publiczne dla inwestycji prywatnych, w tym blokadę unijnych środków z Krajowego Planu Odbudowy (KPO).
„Blokada środków unijnych z KPO wpływa na zaburzenia w realizacji inwestycji infrastrukturalnych, środki z Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR) mają tutaj rolę łagodzącą. Wdrażanie KPO w innych krajach UE uwidacznia realne koszty sporu prawnego z Komisji Europejskiej” – wskazano w materiale.
Ostatnie ryzyko to powolna transformacja energetyczna przy rosnącej roli wymogów ESG.
„Nasze badania jakościowe w dużych firmach wskazują, że świadomość o rosnącej roli czynników ESG występuje w polskich dużych firmach. I tym razem wypowiedzi przedstawicieli firm są tego potwierdzeniem. Firmy wskazują na konkretne działania efektywne energetycznie (energooszczędne budynki, panele fotowoltaiczne, rozbudowa kolei, transport intermodalny, samochody elektryczne). Sytuacja wygląda jednak inaczej w sektorze MŚP, które odpowiadają za mniej więcej połowę polskiego PKB i około dwóch trzecich zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw” – napisano w raporcie.
Autorzy zwracają uwagę, że dwie trzecie firm ankietowanych przez Narodowy Bank Polski („Szybki Monitoring”, 100. edycja, styczeń 2023 r.) nie deklaruje realizacji celów dekarbonizacyjnych, a prawie 60% firm twierdzi, że nie ma większego wpływu na klimat lub nie interesuje się tym tematem.
„Tymczasem ambitna polityka klimatyczna UE stwarza coraz więcej wymogów regulacyjnych w stosunku do przedsiębiorstw, w tym raportowanie emisji powstających w łańcuchach dostaw” – wskazano w raporcie.
Jak na razie zobowiązania ESG nie stanowią realnej przeszkody we współpracy między firmami, polityce zakupowej czy inwestycjach zagranicznych w Polsce. Polskie firmy wciąż aktywnie uczestniczą w handlu międzynarodowym.
„Jeśli jednak polskie firmy w najbliższych latach nie podejmą wysiłku na rzecz 'zazielenienia’, mogą tracić konkurencyjność i swoją pozycję wśród dostawców w firmach, które z reguły znajdują się wyżej na drabinie łańcucha wartości. Bez włączenia MŚP w ten proces polskie przedsiębiorstwa mogą się spodziewać nowej fali zaburzeń w łańcuchach dostaw jeszcze w tej dekadzie” – stwierdzono w materiale.
Badanie jakościowe ING Banku Śląskiego i Europejskiego Kongresu Gospodarczego (EKG) polegało na przeprowadzeniu wywiadów z przedstawicielami 20 firm działających w Polsce (firmy przetwórstwa przemysłowego oraz logistyczne i transportowe) oraz szefami 3 izb handlowych w Polsce (niemieckiej, skandynawskiej i włoskiej). Wywiady przeprowadzili dziennikarze portalu WNP.pl w okresie styczeń-marzec 2023 roku.
Źródło: ISBnews